Moje przeżycia nie były zbyt miłe.. Ogólnie to poznałam kilka osób, ale akurat trafiłam na pewnego ogiera, Bursega, ciacho, ale niestety okazał się być bardzo brutalny. Zaciągnął mnie do lochów i mnie męczył, w dodatku pokrył. Nie wiem co teraz zrobię.. Nie jestem gotowa na żadnego źrebaka! Chciałam się uwolnić, ale nic z tego. Był ciężki, wtedy kiedy na mnie sobie leżał, wierzgałam i nic, potem byłam już tak zmęczona, że ledwo utrzymywałam go na nogach. Paskudny typ... Nie wiem co z tym źrebakiem. Naprawdę nie wiem.. Wstydzę się powiedzieć o tym Herze. Ale chyba powiem.