Savasha - Córka Burzy

Posts : 11 Age : 24

Stado: Morskie Nimfy

Podstawowe informacje: Stare wiatry nad wodami cicho szepczą, że ta siwka to Savasha. Mimo, że uchodzi za urokliwą angloarabkę tkwi w niej nutka dzikiej krwi. Pięć lat doświadczania smaków życia spowodowało, że stała się z niej zimna realistka. Honor, duma i lojalność!

Wygląd:Miss piękności to ona nie jest, chociaż według niektórych mogłaby za ową uchodzić. Grzywa gęsta, jedwabiście miękka uwielbia zasłaniać jej nadzwyczajne dwukolorowe oczy - niebieskie i brązowe - oraz smukłą, mocną szyję. Tułów proporcjonalny do reszty ciała, mocno zbudowany, zakończony dobrze umięśnionym zadkiem i wytrzymałymi nogami o twardych kopytach, które potrafią nieźle pokiereszować cudze kości. Sierść jej zawsze jest w nienagannym stanie, a siwa barwa, gdzie dopiero pojawiają się białe gwiazdki dodają jej nieziemskiego uroku, zwłaszcza w smutne deszczowe, mgliste dni, kiedy może pojawiać się i znikać niczym duch, któremu nie odstępuje na krok aura tajemniczości. (167 cm w kłębie)

Charakter:Stwierdzenie, że kobiety zmienne są, nie jest niczym odkrywczym. Wszyscy o tym wiedzą i chociaż momentami mają tego dość to jakoś to znoszą i wybaczają. Savasha pod tym względem nie jest jakimś szczęśliwym wyjątkiem. Klaczysko to jest zmienne niczym liść na wietrze, w jednej sekundzie powie tak, a w drugiej zrobi całkowicie na odwrót. Z dylematami również ciężko sobie radzi, bo… ze zdecydowaniem też bywa marnie. Jednak mimo wszystko zawsze można na niej polegać, gdy już coś obieca (ważna uwaga - musi obiecać, inaczej to może być różnie) będzie się tego trzymać do końca. Jest momentami aż przesadnie dumna, więc o tym, że cię o coś poprosi lub, o zgrozo, będzie błagać możesz pomarzyć. Bywa czasem impulsywna, opryskliwa i nieprzyjemna, lecz to całe szczęście tylko czasem. Ogółem oaza spokoju… zresztą, dla każdego coś innego, wszystko zależy od towarzystwa.

Historia: Wydaje się, że jeśli ktoś przeżył pięć lat to ma już o czym opowiadać. Jednak to niekoniecznie prawda, zwłaszcza gdy taki ktoś jak np. Savasha lubi pomijać ważne szczegóły swojego życia, które są dla niej zbyt bolesne lub wstydliwe, no taka już jest, po co o wszystkim rozpowiadać na prawo i lewo? Krótko mówiąc, siwka przyszła na świat w jedną z najgorszych burz i ulew. Miało to miejsce w grocie w pobliżu kamienistej plaży, o którą rozbijały się potężne fale targane przez silne łapska wiatru. Z każdą chwilą jej matka traciła siły, ostatkiem wydała na świat tę szarą, nogatą kulkę, po czym zginęła. Grota została zalana i do dziś Sawka nie ma pojęcia jakim cudem pojawiły się tam litościwe istoty, które uratowały bezbronne źrebię. Mimo kiepskiego początku, wyrosła na twardą klacz, która pchana niezdrową ciekawością sporo zwiedziła. Owszem, pojawiały się problemy, różnego typu przeszkody, ale cierpienie uszlachetnia i wiele uczy, dlatego dzisiaj raczej już tych błędów nie popełnia i nie pała zaufaniem do każdego nowo poznanego osobnika. Ojca nigdy nie poznała i ogółem w ciągu swojego życia za wiele z końmi nie przebywała, dlatego czasami mogą ujawniać się jej dzikie zagrywki, ale mimo wszystko postanowiła na jakiś czas, na dłużej osiedlić się w jednym miejscu,i poznać coś nowego jak - rodzina,przynależność do stad; dlatego przyszła i dołączyła do stada Wodnych Nimf.

Posts : 555

Akcept, czekaj aż ktoś doda ci kolorek