Eshgo - Mrozy ze Wschodu

Stado:
Kiedyś Inkwizycja, teraz SŚP

Podstawowe informacje:
Ogier, bardzo młody jeszcze, mieszanka kathiawari z arabem

Wygląd:
Kary, raczej drobny ogier. Niecodzienna mieszanka genów upodabnia go trochę do araba, jednak kilka cech odziedziczył po ojcu rasy kathiawari. Kiedyś, gdy był młodszy, jego pyszczek zdobiła śnieżnobiła strzałka, która jednak zatarła się i zarosła z biegiem czasu. Eshgo posiada bardzo smukłą sylwetkę. Nie jest wysoki, będzie mierzył najwyżej 150 cm w kłębie. Budowę ma raczej wąską i typową dla koni indyjskich. Pysk o lekko szczupaczym profilu. Oczy są koloru ciemnego szafiru, granatowe, czasem wydają sie czarne. Jego sierść jest bardzo krótka, aksamitna i lśniąca.

Charakter:
Eshgo jest jeszcze źrebakiem, jednak sporo już przeszedł co wpłynęło na ukształtowanie się jego charakteru. Nigdy jednak nie zatracił swojej dzikiej i nieokiełznanej energii oraz pogody ducha. Bywa niezmiernie upierdliwy i cięko go wykończyć, zmęczyć albo przegadać. Nigdy nie zaliczał się do koni nieśmiałych, jeżeli już, można by nazwać go wycofanym. Jeżeli nie zadaje się z innymi końmi, to nie z powodu lęków czy wstydu. Prawdopodobnie po prostu ma je gdzieś. Kompletnie ignoruje i notorycznie łamie przyjęte ogólnie normy społeczne. Nie znosi umowności i schematów. To samo tyczy sie wszelchich praw, zakazów czy nakazów. Czasami młody ma aż fizyczna potrzebę przeciwstawienia się każdemu, kto śmie mówić mu co ma robić. Jedyną osobą, którą Eshgo tak naprawdę szanuje jest Aedion, który stał się dla niego kimś w rodzaju starszego brata i przewodnika. Wobec niego jedynie konik jest w stanie powsztrzymać swoje buntownicze zapędy, podąża za nim ślepo i naśladuje wszystko cokolwiek on zrobi.

Historia:
Tuż po porodzie został odzielony od matki i siostry, których nie zna i nie pamięta o ich istnieniu. Bardzo niewiele czasu spędził też z ojcem, od którego odłączył się podczas trwania wielkiej powodzi. Cóż, co tu dużo mówić, po prostu zgubił się, pacan. Nawałnicę przetrwał razem ze swoim przyjacielem Aedionem, którego zaczął traktować jak starszego brata. Podczas czasu, który spędzili razem, ich relacje bardzo się zacieśniły.