|
| | Jeziorko w dźungli | |
|
+15Kishan Lunara Aedion Erenszkigal Mistral Serra Flover Fiin Azazel Boreasz Viennie Viseria Dalla Sebastianek Espilce 19 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
Sebastianek
Posts : 150 Age : 23
| Temat: Re: Jeziorko w dźungli Wto Lis 03, 2015 10:05 pm | |
| Seba przyglądał się jak fryz próbuje uedrzyć go w łeb. Chyba coś ci się poprzestawiało w mózgownicy.-Powiedział Sebastian,robiąc unik. Poddaj się,jeśli życie ci miłe. Seba wpadł na pewien pomysł. Wykorzystał to,ż etrawa jest śliska. Odepchnął się i jeździł po trwie jak na lodzie. Gdy przekeżdżał obok fryza to pociągnął go za grzywę. Pocno trzymał czarny włos karego w ten sposób zmuszając go do chodzenia. Później tylko rzucił nim z pogardą. To co zrobiłem teraz,było ostrzeżeniem. Jeszcze możesz to odwołać. Późniejsz już ci takiej opcji nie dam lalusiu. Seba zdmuchnął grzywkę z oczu. Czekał na odpowiedź. Gdy woedział już jak dużą ma nad nim przewagę,to ogóle się nie bał. Wręcz czuł dreszczyk przyjemnych emocji. Wyprostował się,by wyglądać groźniej. Zapamiętaj jedno:prędzej umrę niż odpuszczę. Czujnie patrzył na fryza. Oczekiwałvdalszej walki. Czy kary go zaskoczy? | |
| | | Espilce
Posts : 479
| Temat: Re: Jeziorko w dźungli Wto Lis 03, 2015 10:13 pm | |
| Wykopałem z zadnich nóg próbując trafić tego siwego łobuza ale drań wykonał niesamowicie sprytny unik tak, ze moje kopyta o milimetry minęły jego pysk. Niech to! - Poddać się? - zawahałem się, rozważając przez chwilę tę opcję, aż do momentu gdy sobie przypomniałem, jaki mi ten drań wybrudził grzywę - Nie, nigdy! - warknąłem na niego. Skrzywiłem się widząc, jak drań poślizgnął, ciągnąć mnie za grzywę. - Odwołać? Co odwołać? Wchodzi na mój teren obrażając mnie! Oberwiesz za to! - krzyknąłem. Skoro ten mnie trzymał za grzywę... to ja z całej siły wgryzłem mu się w szyję, kopiąc go przednimi nogami, starając się trafić w pysk. Byłem wściekły i łaknąłem zemsty. - Dość tego! Dość tego wszystkiego! Przyszedł czas zapłaty! - ryknąłem, napierając na niego klatką piersiową i szarpiąc zębami, zaciśniętymi na szyi drania! | |
| | | Sebastianek
Posts : 150 Age : 23
| Temat: Re: Jeziorko w dźungli Wto Lis 03, 2015 10:30 pm | |
| Trzeba było przyznać,że ugryzienie go zabolało,ale nie na tyle ,by cokolwiek mu zrobiło. Jak śmiesz?! Naprawdę sądzisz,że specjalnie tu przyszedłem?! Ja się zgubiłem,ale ty odpłacasz się mi w taki sposób!!! Pożałujesz za to. Prędzej czy później cię dopadnę!!! A wtedy będziesz żałować tego co teraz zrobiłeś. Zapamiętasz mnie soboe do końca życia. Będę cię odwiedzał w koszmarach draniu!!! Seba krzyczał zdeterminowany. Wyrwał szyję z uścisku zębów fryz i sam wziął soę do ataku. Przyśpieszył do cwału. Kręcił się niewinnie wokół fryza. Niepsodziewanie zmienił kierunek i ugryzł go w zad z całej swojej. Odbiegł. Potem ruszył galopem. Wpadł na jego bok. Rzucił na niego cały swój ciężar. Zapamiętasz mnie sobie. Seba kopnął przeciwnika w brzuch. Po tem odbiegł do wody. Nie sądził,że ten laluś odważy się wejść tam za nim. | |
| | | Espilce
Posts : 479
| Temat: Re: Jeziorko w dźungli Wto Lis 03, 2015 10:39 pm | |
| Wgryzłem się w jego szyję, co mi znacznie poprawiło humor... jego wściekłość w pierwszej chwili mnie ucieszyła, ale już po chwili przeraziła. Słysząc kolejne groźby nie wiedziałem przerażony, co powinienem zrobić. Po chwili udało mu się uwolnić szyję i nim się zorientowałem, ugryzł mnie w szyję. Intuicyjnie zareagowałem serią kopniaków, ale o ile znałem jego refleks, spodziewałem się, że i tak przed nimi zdąży uskoczyć. Uderzony od boku zachwiałem się, ledwo ustając na nogach. Kwiknąłem z bólu czując kopniaka, po czym szybko wstałem i rzuciłem się za nim w pogoń aż do momentu, gdy ten wskoczył do wody. Zastanawiałem się chwilkę co robić... gdy nagle wpadłem na iście genialny pomysł. Wyjąłem skądś linę po czym zarzuciłem mu pętlę na szyję. Wreszcie moja nadwaga się na coś przydała: zacząłem go powoli siłą wyciągać z wody wykorzystując to, że tamten nie miał się o co zapierać. W końcu stojąc w wodzie, musiał się ślizgać po błocie, podczas gdy moje kopyta pracowało, by go z jeziora wyrwać. - Idziemy! Pójdziesz za mną! - rozkazałem mu, szarpiąc za sznury, próbując go ciągnąć w stronę lochu. | |
| | | Sebastianek
Posts : 150 Age : 23
| Temat: Re: Jeziorko w dźungli Sro Lis 04, 2015 8:04 am | |
| Seba miał znaczną przewagę nad samym ogierem,ale liny były bardzo mocne. Sebastian wpadł na pewien pomysł. Nie mógł uwolnić się z liny,ale mógł wyrwać linę fryzowi z zębów. Widział,że kary ma problemy z przejściem do galopu,a co dopiero do cwału? A więc Seba ruszył. Najpierw płynnym kłusem do wody. Później od razu przeszedł do cwału w wleciał w wodę. Stracił dno,więc zaczął pływać. Wiedział,że ten drań nie będzie potrafił tego zrobić. Uśmiechnął się zadowolony z siebie. Wrócił na płytką wodę ,by się napić. Możesz mnie sobie zabierać do lochów,ale najpierw musisz się ubrudzić draniu! Sebastian nie bał się lochów. I tak prędzej czy później zwieje. Chciał tylko pobawić się emocjami tego kolesia. Jeśli nie wejdziesz do tej wody,to znaczy,że jesteś słaby. To klacze dbają o wygląd. My mamy być tylko przystojni,odważni i bohaterscy. Właź tu,słyszysz?! Seba się rozwścieczył. Przysięgam na własne życie,że ten laluś pożałuje tego! Zdmuchnął grzywkę z oczu. Bardzo lubił to robić. Popatrzył na wroga. On był tylko ładny,a poza tym nic nie wart. | |
| | | Espilce
Posts : 479
| Temat: Re: Jeziorko w dźungli Sro Lis 04, 2015 6:42 pm | |
| Próbowałem zaciągnąć drania do lochów ale ten nie odpuszczał. Rzucił się do wody, cwałując do niej... ale coś takiego na szczęście wytraciło jego prędkość. W końcu każdy koń wie, że galopowanie w wodzie wymaga dużo siły, jest wolne i męczące. A gdy ten zaczął płynąć to jeszcze bardziej musiał zwolnić. Nie miałem więc trudności by go zatrzymać, samemu nie wchodząc do wstrętnego i mokrego jeziorka. - Nie! Nie wchodzę do jeziora! One jest... mokre! - przypomniałem mu. - Jestem przystojny! Wszystkie klacze na mnie lecą! Nie to co na Ciebie... ty Kucu! - warknąłem na niego. Zacząłem ciągnąc linę, siłą wyciągając go z jeziorka, po czym targałem go w stronę lochów, wkładając w to cała swoją siłę.
z/t | |
| | | Sebastianek
Posts : 150 Age : 23
| Temat: Re: Jeziorko w dźungli Sro Lis 04, 2015 10:05 pm | |
| Seba oburzył się słowami fryza. Jeśli. Hcesz wiedzieć,to ja już mam swoją ukochaną draniu! Sebastian pozwolił się wywlec z jeziora. Poszedł razem z karym w stronę lochów. Wykorzystał tę bliskość między nimi i walił w niego kopytami. Świnia.-Mruknął pod nosem. Jeeesteeś gruby. Seba chciał mu grać na nerwach. Tylko to mógł teraz zrobić. Wszedł do lochów z krzywą minką.
z/t | |
| | | Espilce
Posts : 479
| Temat: Re: Jeziorko w dźungli Nie Lis 29, 2015 5:34 pm | |
| Przechadzając się po terenach stadnych zachciało mi się pić. Problem ciężki i skomplikowany. Co by tutaj zrobić? W końcu wpadłem na świetny pomysł: trzeba się napić wody! A się zachwyciłem swoją genialnością i postanowiłem szybko wcielić ten plan w życie. Ale... skąd wziąć wodę? Nagle przypomniałem sobie o okolicznym jeziorku i wyciągając stęp, ruszyłem ku niemu. | |
| | | Dalla
Posts : 176
| Temat: Re: Jeziorko w dźungli Czw Gru 03, 2015 11:16 pm | |
| Przeszłam się na spacerek, by odświeżyć się i lepiej poczuć, wszędzie był upał i zero cienia.. Dlatego właśnie wyszłam. Jak już zaczęłąm wędrować to nie mogłam skończyć, a że byłam zdezorientowana to wlazłam nad jakieś jeziorko oczywiście na tereny SCK ale się nie skapłam. Pomyślałam se o Bursegu, ładnym ogierze który mnie porwał, szkoda że to taki chamski gnojek... Ale cóż, facet to świnia! Postanowiłam się nim nie przejmować i przyśpieszyłam kroku. Zobaczyłam jakiegoś przystojniaka, więc podbiegłam do niego seksi kłusem kręcąc zadem. Dziwnie pachnie, ale w dupie to mam.. pomyślałam tak i to był błąd. - No cześć słodziaku!- przywitałam go z uśmieszkiem na twarzy, miałam ochotę poflirtować. | |
| | | Espilce
Posts : 479
| Temat: Re: Jeziorko w dźungli Czw Gru 03, 2015 11:31 pm | |
| Spokojnie stępem, niezbyt szybko, zmierzałem powoli ku jeziorku, nie mogąc się doczekać, kiedy się wreszcie z niego napiję dobrej, smacznej orzeźwiającej wody. Byłem już blisko, coraz bliżej. Gdy nagle pojawiła się jakaś klacz. - Eee? - byłem w stanie tylko wydukać. Tzn. spodobało mi się, że zostałem nazwany słodziaczkiem... ale mniej mi się sama klacz spodobała. No bo nie byłą fryzem. A jej włosy... a jej włosy też nie były takie, jakie być powinny. No i była jakaś mała... i taka nieproporcjonalna. - Czy ty... czy ty mnie z kimś nie pomyliłaś? - spytałem zdziwiony, nie wiedząc co jej odpowiedzieć. No bo chyba nie szukała mnie? Pierwszy raz ją widziałem. | |
| | | Dalla
Posts : 176
| Temat: Re: Jeziorko w dźungli Pią Gru 04, 2015 12:13 am | |
| Ten ogier był chyba jakiś dziwny, bo jak mógł nie stracić dla mnie głowy? Może byl jakimś pedalichem, lewym gejem? Wszystko jedno, jak już zagadałam to będe zagadywać. Z chęcią napiłam się wody z jeziora, po czym z powrotem wróciłam wzrokiem do ogiera fryzyjskiego. - Nie, nie pomyliłam? Akurat wzrok mam dobry ogierze.- odpowiedziałam mu, zdziwiona jego zachowaniem, powinien z nią flirtować a nie jakieś dziwactwa odstrzelać.. homo.. pomyślałam, ale miałam nadzieję że to nie prawda bo w końcu już się naszukałam i wreszcie znalazłam jakiegoś fagasa. - Co tak na mnie patrzysz dziwnie? | |
| | | Espilce
Posts : 479
| Temat: Re: Jeziorko w dźungli Pią Gru 04, 2015 12:21 am | |
| Obserwowałem, jak klacz piję wodę, po czym ponownie zerka na mnie. - Naprawdę wzrok masz dobry i Ci się podobam? - upewniłem się, uśmiechając się do niej szeroko - Dziękuję, miło mi to słyszeć. - odpowiedziałem. Zawsze byłem łasy na pochwały, lubiłem je słyszeć. Chociaż to oczywiście nie zmieniało faktu... że klacz nie była za bardzo fryzyjska. Mogłaby być... no bardziej przypominać jakąś fryzyjkę. No ale skoro ewidentnie leciała na mnie a ja w sumie dawno żadnej klaczy nie spotkałem? Zacząłem się łamać. - Dziwnie się patrze? - musiałem przyznać, że zaskoczyła mnie swoim pytanie - No bo... sama dziwnie wyglądasz. - zauważyłem. Przypatrzyłem jej się ponownie. Może nie była taka zła. - A czego... czego ode mnie chcesz? - spytałem wprost... chociaż dobrze podejrzewałem, czego ona tutaj szuka. | |
| | | Dalla
Posts : 176
| Temat: Re: Jeziorko w dźungli Sob Gru 05, 2015 3:50 pm | |
| - Tak, naprawdę.. Czemu miałąbym Cię kłamać przystojniaku?- uśmiechnęłam się do niego słodko, by jeszcze bardziej w to wierzył.. Cóż bardzo mi się podobał tak jak większość ogierów.. A zwłaszcza jego grzywa, nawet lepsza od mojej grzywory więc poczułam się troszku zazdrosna. Potrząsnęłam nią, by sprawdzić jakość.. Przydałyby się jakieś fajne olejki! Cooo? Dziwnie wyglądam? W dupie chyba! Na takie coś se nie pozwolę, chyba postradał zmysły żeby tak o mnie myślić! Naprawdę jest gejem albo ślepy... Nie miałam wątpliwości że jestem najpięksniejszą klaczą na świecie, nikt nie mógł mi dorównać. - Jak śmiesz tak o mnie mówić? Czy ty wiesz wgl co ty tracisz?! Obrażam się...- powiedziała z grymasem i odwróciła się do niego tyłem próbując trzepnąć go ogonem. | |
| | | Espilce
Posts : 479
| Temat: Re: Jeziorko w dźungli Nie Gru 06, 2015 4:56 pm | |
| Zawahałem się. W sumie... w sumie rzeczywiście klacz nie miała powodu. - Tak, masz rację. - zgodziłem się w końcu, odwzajemniając uśmiech. Widząc, że klacz zarzuca swoją... no, nie umywającą się do mojej grzywą, zrobiłem to samo. Niech ta karlica patrzy jaki jestem piękny. Tak naprawdę najbardziej kochałem samego siebie... i swoją grzywę, i jakoś nigdy nie czułem z tego powodu wyrzutów sumienia. Nie obnosiłem się z tym ale również nie ukrywałem tego. Tylko przekręciłem oczami słysząc jej prychnięcie. - No dobra, przepraszam. - stwierdziłem bez przekonania. Czy mi wybaczy czy nie... nie miało dla mnie żadnego znaczenia. Ale skoro już się klacz tutaj pokazała... to czemu by się nie pobawić z nią. - Bardzo, bardzo Cię przepraszam. Nie chciałem być taki... niegrzeczny. - dodałem beznamiętnym tonem. Nie przejąłem się trzepnięciem ogonem... ale skoro się odwróciła do mnie zadem... to dobrze zrozumiałem, o co jej chodzi. Udaje niedostępną ale się nadstawia? A to cichodajka! Nie tracąc czasu naskoczyłem na nią, obejmując ją mocno przednimi nogami. No bo skoro tego sama chciała... to czemu nie skorzystać? | |
| | | Dalla
Posts : 176
| Temat: Re: Jeziorko w dźungli Nie Gru 06, 2015 10:23 pm | |
| Poczułam satysfakcję kiedy Espilce mnie przeprosił. Bardzo dobrze, to znaczy że jestem naprawdę atrakcyjna i dużo warta, skoro potrafię tak łatwo zmusić kogoś do przepraszania, ha! ŻADEN OGIER by mi się nie oparł, i taka jest prawda, nie mia innej opcji, jestem najpiękniejsza. Spycalnie odwróciłam się do niego zadem, żeby patrzył co stracił.. CO prawda nie chciałam go opuszczać, ale jak wiadomo, powiedział że jestem dziwna! Samo przepraszam mi nie wystarczy. Zadowolona z uniesioną głową, butnym chodem, szłam sobie do przodu, kiedy nagle poczułam wielki ciężar! O mały włos, a bym upadła, odwróciłam się, i zobaczyłam Espilca który się na mnie wpakował? Co on sobie myślał? Byłam aż taka ładna że nie mógł się powstrzymać? Taka opcja wydawała sie mi fajna. Po za tym zdecydowanie za mocno mnie obiął.. No ale skoro już na mnie skoczył? To może mu się oddać, przecież to jest niby fajne.. A i będe mogła się pochwalić mojej przyjaciółce Hajfie. Stałam spokojnie, pozwoliłam mu na to, o ile nie zrobi niczego głupiego.. Bo inaczej wtedy pogadamy. | |
| | | Espilce
Posts : 479
| Temat: Re: Jeziorko w dźungli Nie Gru 06, 2015 11:00 pm | |
| Widziałem, że klacz jest zadowolona z moich przeprosin. Dobrze, bardzo dobrze - będzie mi łatwiej ją przekonać do dobrowolnego spędzenia przyjemnych chwil, bez uciekania się do lin i sznurów. Gdy tylko się odwróciła do mnie zadem, szybko podążyłem za nią, naskakując jej na grzbiet. Zresztą sądziłem, że ona właśnie tego chciała - w końcu w jakimś celu odwróciła a się do mnie tyłem. Naskoczyłem na nią, mocno ją obejmując przednimi nogami... i czując że ta... nie, nie zaczęła się bronić. Stałą spokojnie. No, tu mnie zaskoczyła. Całkowicie. Spodziewałem się, że jednak podrzuci kilka razy zadem dbając o pozory i udając niedostępną... a ta nic. Zgoda i akceptacja. - I jak Ci się podoba? Każdemu ogierowi dajesz zad na lewo i prawo? - spytałem się, szczerze zaskoczony jej zachowaniem. Zacząłem wykonywać ruchy biodrami, na początku wolne i delikatne. Nie chciałem spłoszyć tej puszczalskiej klaczy. | |
| | | Dalla
Posts : 176
| Temat: Re: Jeziorko w dźungli Pon Gru 07, 2015 11:41 am | |
| Ogier zdawał mi się zdziwiony tym, że nie protestuję.. No cóż, czasem zamiast się kłócić to wolałam inne rozwiązania.. W sumie, czemu nie spróbować? Burseg był złoczyńcą, z pewnością naskarżę o tym Astrze.. Ale przynajmniej zyskałam Fasilę. Nie ukrywam, że chciałabym mieć kolejnego źrebaka. Nie spodobało mi się to, co powiedział Espilce, a zabawne jest to, że to się tyczy również niego. Kwiknęłam ze złości i zaczęłam wierzgać, by zrzucić go, no lekki nie był, więc zaczęłam wyrywać się do przodu. Nie pozwolę żeby harcował sobie bo moim grzbiecie kiedy tak mnie nazwał. W dodatku przed tym, zaczął wykonywać ruchy biodrami, co może i mi się podobało, ae przegiął pałe. Kiedy już mu się wyrwałam chciałam na niego nakrzyczeć. - CO?! To chyba tyczy się również Ciebie, Męska Dziwko!- wrzasnęłam na niego i szybko uniemożliwiłam mu dostęp do mnie, zaciskając ogon. Spodziewałam się konfrontaji. | |
| | | Espilce
Posts : 479
| Temat: Re: Jeziorko w dźungli Pon Gru 07, 2015 7:35 pm | |
| Uważałem fiordkę za klacz lekkich obyczajów, cichodajkę o zdecydowanie wątpliwej moralności. I coś mi mówiło, że nie mylę się ze swoim osądem. Chciała tylko jednego: ogiera, który by się nią zajął. I chyba wolała takie bardziej brutalne... albo takie przynajmniej odniosłem wrażenie. Czyżby to była jedna z tych, które wiedzą że "łobuz kocha najbardziej"? Brednie... ale skoro ona wyznawała takie zasady, to czemu by z tego nie skorzystać? Już myślałem, że spokojnie na nią naskoczę i ją pokryję... gdy ta nagle zaczęła się bez powodu rzucać, wierzgać. Ścisnąłem ją za boki, próbując ją przytrzymać, ale gdy ruszyła do przodu, niestety nie dałem rady już się dalej utrzymać i zleciałem z niej. Szybko powstałem, zerkając na nią z wyrzutem. - Co? Ale o co Ci chodzi? - nie rozumiałem - Czemu mnie zrzuciłaś?! - warknąłem - Nadstaw się natychmiast zadem! - rozkazałem jej - Dobrze wiem, czego chcesz, więc nie udawaj, że jest inaczej! - warknąłem na nią - Bo jak nie... bo jak nie to inaczej sobie porozmawiamy! - zagroziłem jej. | |
| | | Dalla
Posts : 176
| Temat: Re: Jeziorko w dźungli Pon Gru 07, 2015 10:18 pm | |
| Espilce ze mnie zleciał, cóż, przy takich słowach nie będe tego tolerować, b powinien być dla mnie miły.. A on jeszcze musi dostać za swoje, bo mnie bardzo zdenerwował. - Nie będe tolerować takich obelg. To zaszczyt dla Ciebie, że cię wybrałam z własnej woli, a ty tak mnie nazwałeś! Niedorzeczne! I co myślisz że po czymś takim Ci na to pozwolę?- zapytała i z niego zadrwiłam. - A co ty mi będziesz rządzić?! Nikt nie ma prawa mi rozkazywać, a zwłaszcza Ty...- warknęłm, na niego wściekła, jak on śmiał? Jestem.. Jestem najładniejszą klaczą, a ten gnojek nie będzie mi mówił co mam robić, po tym jak mnie obraził. Z dzikim kwiknięciem spróbowałam go poturbować kopytami. - odwal sie albo mnie przeproś!- krzyknjęłam. | |
| | | Espilce
Posts : 479
| Temat: Re: Jeziorko w dźungli Wto Gru 08, 2015 3:29 pm | |
| Przekręciłem tylko oczami słuchać jej słów. - No dobra, dobra, niech Ci będzie. - zgodziłem się w końcu - Tak, to zaszczyt dla mnie. Oczywiście tak. Bardzo Cię przepraszam. - dodałem, skoro klacz tego po mnie oczekiwała. Kwiknąłem z bólu, gdy mnie walnęła kopytem i zawahałem się, nie wiedząc, co zrobić dalej. Porwać i użerać się z nią? Czy może trochę poudawać? Byłem raczej kiepski aktorem... ale może to wystarczy. - Dobra, dobra, przepraszam. - stwierdziłem w końcu - A teraz nastaw się wreszcie. - dodałem, dając jej ostatnią szansę. Jak ta dalej będzie się tak puszyć to chyba stracę cierpliwość i zrobię to standardowym sposobem, czyli z pomocą lin i sznurów aby ją nakłonić do współpracy. | |
| | | Dalla
Posts : 176
| Temat: Re: Jeziorko w dźungli Sro Gru 09, 2015 5:47 pm | |
| // sorry musiałam szybko skończyć
Co za... brak mi słów na tego drania. Przekręciłam oczami i zrobiłam chamską minę. Co on sobie wyobraża? Nazwał mnie tak okropnie, nie chciałam by ktoś tak o mnie myślał. A zresztą, liczyło się tylko to żebym była ładna! Co mnie reszta obchodzi.. Niech spadają. Chamsko się uśmiechnęłam, może mówił szczerze? Może żałował? Niee, gdzie tam, nie wierzę. Widziałam jego minę, nie było też w tym słychać szczerości, tak naprawdę chodziło mu tylko o jedno a ja się tak łatwo nie mam zamiaru dać. - Nie wierzę Ci, jestes oszustem.. Obraziłeś mnie, tak łatwo tego nie popuszczę.. Było trzeba być do mnie miłym od początku, a ja jestem damą którą masz dobrze traktować.. NARA FRAJERZE- chamsko mu powiedziałam i mu pojechałam, po czym się odwróciłam, machnęłam ogonem i zwiałam.
z/t | |
| | | Viseria
Posts : 147
| Temat: Re: Jeziorko w dźungli Wto Gru 15, 2015 2:58 pm | |
| Viseria przyszła tu spokojnym krokiem, szła w stronę jeziorka, w okół którego rozciągała się piękna dżungla. Przyszła w tu dlatego, że wydawało się jej, że jest to idealne miejsce na poród. Było tu pięknie i przyjaźnie.. Położyła się na miękkiej trawie, i przez chwilę rozglądała się do okoła. Poczuła lekki skurcz. Wiedziała, że zbliżał się termin porodu, ale nie wiedziała, że tak szybko. Zaczęła przeć, aby źrebak w końcu wydostał się na świat. Po pewnym czasie, udało jej się. Na świat przyszła cudowna klaczka, tak jak sama przypuszczała. Zaczęła myć ją delikatnie. Z czułością spojrzała na śliczną, zdrową klaczkę. Witaj, Viennie.-powiedziała do swojej córki i uśmiechnęła się. Była wprawdzie zmęczona porodem, ale bardzo szczęśliwa. Znów wróciła do czyszczenia małej ślicznotki.
| |
| | | Espilce
Posts : 479
| Temat: Re: Jeziorko w dźungli Wto Gru 15, 2015 6:41 pm | |
| (To Espilce wyszedł wcześniej, zanim przyszła Viseria.
z/t))
| |
| | | Viennie
Posts : 87
| Temat: Re: Jeziorko w dźungli Czw Gru 17, 2015 5:02 pm | |
| W końcu otworzyłam oczka, światło mocno w nie uderzyło a ja obserwowałam wszystko dookoła aż poczułam mokry i miękki język swojej mamy. Od razu dostał się do mnie chłód ale nie przejmowałam się tym. Miałam w swojej malej główce jeden cel chciałam wstać i nie tyle zwiedzić świat co stać się jego częścią. Zimno ale muszę się podnieść. Nie, ja chce się podnieść. Pomyślałam do siebie i od razu się spięłam na tych swoich tyczkowatych nóżkach, zawijając swoim małym ogonkiem na prawo i lewo. Najpierw ugięłam przednie a potem podźwignęłam zad do góry starając się przestać trząść jak osika. | |
| | | Viseria
Posts : 147
| Temat: Re: Jeziorko w dźungli Czw Gru 17, 2015 7:08 pm | |
| Patrzyła na śliczną małą klaczkę, podekscytowana. Coś w głębi jej duszy, właśnie zaczęło się zmieniać, czuła jak jej, jak dotąd przepełnione chłodem serce, wypełnia miłość! Patrzyła z dumną i szerokim uśmiechem jak, mała próbuje wstawać. Westchnęła. Była z siebie dumna, i nie żałowała, ani jednej minuty! W końcu ma najcudowniejszą córkę na świecie! Była bardzo zmęczona, jednak miała silną wole i nie dawała po sobie tego poznać. Choć pomogę Ci.-pomogła jej wstać. Może jesteś głodna?-zapytała spoglądając na swoje wymiona. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Jeziorko w dźungli | |
| |
| | | | Jeziorko w dźungli | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|