|
| | Piszemy historyjkę! | |
|
+11Kishan Arcana Flover Mianka Missandei Aliolia Mikkel Czarny Książę Erenszkigal Vitalia Rossuwa 15 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
Mianka
Posts : 246 Age : 20
| Temat: Re: Piszemy historyjkę! Czw Gru 31, 2015 12:34 pm | |
| Pewien tajemniczy koń, o imieniu Zefir był tylko wymysłem, zmyślonym przez małego Melchiora którego skrzywdziła musztarda najlepszej ligi klasy, ponieważ zachowywał się bardzo głupio. Był zielony, jak stara żaba ze stawu przy Alei Tornad w sorisso gdzie rządy swe sprawował pewien zboczony potwór o imieniu Fotimus zwany publicznie Misterem Falujących Tyłków 2015 który wygrał konkurs na Najweselszego Zboczucha gminy Sosnowiec, gdzie zwyciężył. Również wygrał konkurs na najtwardszego orzecha laskowego wszech czasów. Pewnego dnia nawiedził Saffrin, jako zboczony duch, który starał się zgwałcić wszystkie klacze w krainie. Na szczęście, zjawił się Pustelnik i zrobił duchowi specjalny chwyt badając jego prostatę i mówiąc o pączkach, które zawsze przerażały Forta i straszyły po nocy od czasu snu, o apokalipsie szafy Stefana który w przyszłości stał się Vhagnarem. Po tym cudownym zdarzeniu, zmienił się w okropnego naleśnika karmelowego, zatruwając potem Andrzeja Dudę śmiejąc się jak wiedźma. Nawet nie wiedział, że goni go FBI z jego babcią na czele, a widząc to zdębiał i zamienił się w magicznego arbuza.A zjadł go porucznik FBI. Został wydalony po 485 godzinach i 3 minutach do kanałów, gdzie spotkał Zefira i zamienił jego ogierowatość w klaczowatość. I pewnego dnia napadł go jego wnuk Fortissimus II. Zabił go z kuszy, gdy ten siedział w łaźni zgadując śmiało panienki pewnego Bursega i Espilca, którzy aktualnie popijali
| |
| | | Guest Gość
| Temat: Re: Piszemy historyjkę! Czw Gru 31, 2015 12:49 pm | |
| Pewien tajemniczy koń, o imieniu Zefir był tylko wymysłem, zmyślonym przez małego Melchiora którego skrzywdziła musztarda najlepszej ligi klasy, ponieważ zachowywał się bardzo głupio. Był zielony, jak stara żaba ze stawu przy Alei Tornad w sorisso gdzie rządy swe sprawował pewien zboczony potwór o imieniu Fotimus zwany publicznie Misterem Falujących Tyłków 2015 który wygrał konkurs na Najweselszego Zboczucha gminy Sosnowiec, gdzie zwyciężył. Również wygrał konkurs na najtwardszego orzecha laskowego wszech czasów. Pewnego dnia nawiedził Saffrin, jako zboczony duch, który starał się zgwałcić wszystkie klacze w krainie. Na szczęście, zjawił się Pustelnik i zrobił duchowi specjalny chwyt badając jego prostatę i mówiąc o pączkach, które zawsze przerażały Forta i straszyły po nocy od czasu snu, o apokalipsie szafy Stefana który w przyszłości stał się Vhagnarem. Po tym cudownym zdarzeniu, zmienił się w okropnego naleśnika karmelowego, zatruwając potem Andrzeja Dudę śmiejąc się jak wiedźma. Nawet nie wiedział, że goni go FBI z jego babcią na czele, a widząc to zdębiał i zamienił się w magicznego arbuza.A zjadł go porucznik FBI. Został wydalony po 485 godzinach i 3 minutach do kanałów, gdzie spotkał Zefira i zamienił jego ogierowatość w klaczowatość. I pewnego dnia napadł go jego wnuk Fortissimus II. Zabił go z kuszy, gdy ten siedział w łaźni zgadując śmiało panienki pewnego Bursega i Espilca, którzy aktualnie popijali wodę kolońską z miodem |
| | | Guest Gość
| Temat: Re: Piszemy historyjkę! Czw Gru 31, 2015 3:43 pm | |
| Pewien tajemniczy koń, o imieniu Zefir był tylko wymysłem, zmyślonym przez małego Melchiora którego skrzywdziła musztarda najlepszej ligi klasy, ponieważ zachowywał się bardzo głupio. Był zielony, jak stara żaba ze stawu przy Alei Tornad w sorisso gdzie rządy swe sprawował pewien zboczony potwór o imieniu Fotimus zwany publicznie Misterem Falujących Tyłków 2015 który wygrał konkurs na Najweselszego Zboczucha gminy Sosnowiec, gdzie zwyciężył. Również wygrał konkurs na najtwardszego orzecha laskowego wszech czasów. Pewnego dnia nawiedził Saffrin, jako zboczony duch, który starał się zgwałcić wszystkie klacze w krainie. Na szczęście, zjawił się Pustelnik i zrobił duchowi specjalny chwyt badając jego prostatę i mówiąc o pączkach, które zawsze przerażały Forta i straszyły po nocy od czasu snu, o apokalipsie szafy Stefana który w przyszłości stał się Vhagnarem. Po tym cudownym zdarzeniu, zmienił się w okropnego naleśnika karmelowego, zatruwając potem Andrzeja Dudę śmiejąc się jak wiedźma. Nawet nie wiedział, że goni go FBI z jego babcią na czele, a widząc to zdębiał i zamienił się w magicznego arbuza.A zjadł go porucznik FBI. Został wydalony po 485 godzinach i 3 minutach do kanałów, gdzie spotkał Zefira i zamienił jego ogierowatość w klaczowatość. I pewnego dnia napadł go jego wnuk Fortissimus II. Zabił go z kuszy, gdy ten siedział w łaźni zgadując śmiało panienki pewnego Bursega i Espilca, którzy aktualnie popijali wodę kolońską z miodem i pasztetem.
|
| | | Vitalia
Posts : 1288 Age : 33
| Temat: Re: Piszemy historyjkę! Czw Gru 31, 2015 4:59 pm | |
| Pewien tajemniczy koń, o imieniu Zefir był tylko wymysłem, zmyślonym przez małego Melchiora którego skrzywdziła musztarda najlepszej ligi klasy, ponieważ zachowywał się bardzo głupio. Był zielony, jak stara żaba ze stawu przy Alei Tornad w sorisso gdzie rządy swe sprawował pewien zboczony potwór o imieniu Fotimus zwany publicznie Misterem Falujących Tyłków 2015 który wygrał konkurs na Najweselszego Zboczucha gminy Sosnowiec, gdzie zwyciężył. Również wygrał konkurs na najtwardszego orzecha laskowego wszech czasów. Pewnego dnia nawiedził Saffrin, jako zboczony duch, który starał się zgwałcić wszystkie klacze w krainie. Na szczęście, zjawił się Pustelnik i zrobił duchowi specjalny chwyt badając jego prostatę i mówiąc o pączkach, które zawsze przerażały Forta i straszyły po nocy od czasu snu, o apokalipsie szafy Stefana który w przyszłości stał się Vhagnarem. Po tym cudownym zdarzeniu, zmienił się w okropnego naleśnika karmelowego, zatruwając potem Andrzeja Dudę śmiejąc się jak wiedźma. Nawet nie wiedział, że goni go FBI z jego babcią na czele, a widząc to zdębiał i zamienił się w magicznego arbuza.A zjadł go porucznik FBI. Został wydalony po 485 godzinach i 3 minutach do kanałów, gdzie spotkał Zefira i zamienił jego ogierowatość w klaczowatość. I pewnego dnia napadł go jego wnuk Fortissimus II. Zabił go z kuszy, gdy ten siedział w łaźni zgadując śmiało panienki pewnego Bursega i Espilca, którzy aktualnie popijali wodę kolońską z miodem i pasztetem. Burseg zaczął mu gadać, że lubi siwe klaczki. Ale on był ogierem i to skarogniadym. Uważał tak dlatego, że | |
| | | Mianka
Posts : 246 Age : 20
| Temat: Re: Piszemy historyjkę! Czw Gru 31, 2015 7:09 pm | |
| Pewien tajemniczy koń, o imieniu Zefir był tylko wymysłem, zmyślonym przez małego Melchiora którego skrzywdziła musztarda najlepszej ligi klasy, ponieważ zachowywał się bardzo głupio. Był zielony, jak stara żaba ze stawu przy Alei Tornad w sorisso gdzie rządy swe sprawował pewien zboczony potwór o imieniu Fotimus zwany publicznie Misterem Falujących Tyłków 2015 który wygrał konkurs na Najweselszego Zboczucha gminy Sosnowiec, gdzie zwyciężył. Również wygrał konkurs na najtwardszego orzecha laskowego wszech czasów. Pewnego dnia nawiedził Saffrin, jako zboczony duch, który starał się zgwałcić wszystkie klacze w krainie. Na szczęście, zjawił się Pustelnik i zrobił duchowi specjalny chwyt badając jego prostatę i mówiąc o pączkach, które zawsze przerażały Forta i straszyły po nocy od czasu snu, o apokalipsie szafy Stefana który w przyszłości stał się Vhagnarem. Po tym cudownym zdarzeniu, zmienił się w okropnego naleśnika karmelowego, zatruwając potem Andrzeja Dudę śmiejąc się jak wiedźma. Nawet nie wiedział, że goni go FBI z jego babcią na czele, a widząc to zdębiał i zamienił się w magicznego arbuza.A zjadł go porucznik FBI. Został wydalony po 485 godzinach i 3 minutach do kanałów, gdzie spotkał Zefira i zamienił jego ogierowatość w klaczowatość. I pewnego dnia napadł go jego wnuk Fortissimus II. Zabił go z kuszy, gdy ten siedział w łaźni zgadując śmiało panienki pewnego Bursega i Espilca, którzy aktualnie popijali wodę kolońską z miodem i pasztetem. Burseg zaczął mu gadać, że lubi siwe klaczki. Ale on był ogierem i to skarogniadym. Uważał tak dlatego, że zjadł kilka grzybków | |
| | | Vitalia
Posts : 1288 Age : 33
| Temat: Re: Piszemy historyjkę! Pią Sty 01, 2016 12:41 am | |
| Pewien tajemniczy koń, o imieniu Zefir był tylko wymysłem, zmyślonym przez małego Melchiora którego skrzywdziła musztarda najlepszej ligi klasy, ponieważ zachowywał się bardzo głupio. Był zielony, jak stara żaba ze stawu przy Alei Tornad w sorisso gdzie rządy swe sprawował pewien zboczony potwór o imieniu Fotimus zwany publicznie Misterem Falujących Tyłków 2015 który wygrał konkurs na Najweselszego Zboczucha gminy Sosnowiec, gdzie zwyciężył. Również wygrał konkurs na najtwardszego orzecha laskowego wszech czasów. Pewnego dnia nawiedził Saffrin, jako zboczony duch, który starał się zgwałcić wszystkie klacze w krainie. Na szczęście, zjawił się Pustelnik i zrobił duchowi specjalny chwyt badając jego prostatę i mówiąc o pączkach, które zawsze przerażały Forta i straszyły po nocy od czasu snu, o apokalipsie szafy Stefana który w przyszłości stał się Vhagnarem. Po tym cudownym zdarzeniu, zmienił się w okropnego naleśnika karmelowego, zatruwając potem Andrzeja Dudę śmiejąc się jak wiedźma. Nawet nie wiedział, że goni go FBI z jego babcią na czele, a widząc to zdębiał i zamienił się w magicznego arbuza.A zjadł go porucznik FBI. Został wydalony po 485 godzinach i 3 minutach do kanałów, gdzie spotkał Zefira i zamienił jego ogierowatość w klaczowatość. I pewnego dnia napadł go jego wnuk Fortissimus II. Zabił go z kuszy, gdy ten siedział w łaźni zgadując śmiało panienki pewnego Bursega i Espilca, którzy aktualnie popijali wodę kolońską z miodem i pasztetem. Burseg zaczął mu gadać, że lubi siwe klaczki. Ale on był ogierem i to skarogniadym. Uważał tak dlatego, że zjadł kilka grzybków niezwykle trujących i obrzydliwych | |
| | | Guest Gość
| Temat: Re: Piszemy historyjkę! Pią Sty 01, 2016 12:43 am | |
| Pewien tajemniczy koń, o imieniu Zefir był tylko wymysłem, zmyślonym przez małego Melchiora którego skrzywdziła musztarda najlepszej ligi klasy, ponieważ zachowywał się bardzo głupio. Był zielony, jak stara żaba ze stawu przy Alei Tornad w sorisso gdzie rządy swe sprawował pewien zboczony potwór o imieniu Fotimus zwany publicznie Misterem Falujących Tyłków 2015 który wygrał konkurs na Najweselszego Zboczucha gminy Sosnowiec, gdzie zwyciężył. Również wygrał konkurs na najtwardszego orzecha laskowego wszech czasów. Pewnego dnia nawiedził Saffrin, jako zboczony duch, który starał się zgwałcić wszystkie klacze w krainie. Na szczęście, zjawił się Pustelnik i zrobił duchowi specjalny chwyt badając jego prostatę i mówiąc o pączkach, które zawsze przerażały Forta i straszyły po nocy od czasu snu, o apokalipsie szafy Stefana który w przyszłości stał się Vhagnarem. Po tym cudownym zdarzeniu, zmienił się w okropnego naleśnika karmelowego, zatruwając potem Andrzeja Dudę śmiejąc się jak wiedźma. Nawet nie wiedział, że goni go FBI z jego babcią na czele, a widząc to zdębiał i zamienił się w magicznego arbuza.A zjadł go porucznik FBI. Został wydalony po 485 godzinach i 3 minutach do kanałów, gdzie spotkał Zefira i zamienił jego ogierowatość w klaczowatość. I pewnego dnia napadł go jego wnuk Fortissimus II. Zabił go z kuszy, gdy ten siedział w łaźni zgadując śmiało panienki pewnego Bursega i Espilca, którzy aktualnie popijali wodę kolońską z miodem i pasztetem. Burseg zaczął mu gadać, że lubi siwe klaczki. Ale on był ogierem i to skarogniadym. Uważał tak dlatego, że zjadł kilka grzybków niezwykle trujących i obrzydliwych. Następnie postanowił pójść
|
| | | Vitalia
Posts : 1288 Age : 33
| Temat: Re: Piszemy historyjkę! Pią Sty 01, 2016 9:58 am | |
| Pewien tajemniczy koń, o imieniu Zefir był tylko wymysłem, zmyślonym przez małego Melchiora którego skrzywdziła musztarda najlepszej ligi klasy, ponieważ zachowywał się bardzo głupio. Był zielony, jak stara żaba ze stawu przy Alei Tornad w sorisso gdzie rządy swe sprawował pewien zboczony potwór o imieniu Fotimus zwany publicznie Misterem Falujących Tyłków 2015 który wygrał konkurs na Najweselszego Zboczucha gminy Sosnowiec, gdzie zwyciężył. Również wygrał konkurs na najtwardszego orzecha laskowego wszech czasów. Pewnego dnia nawiedził Saffrin, jako zboczony duch, który starał się zgwałcić wszystkie klacze w krainie. Na szczęście, zjawił się Pustelnik i zrobił duchowi specjalny chwyt badając jego prostatę i mówiąc o pączkach, które zawsze przerażały Forta i straszyły po nocy od czasu snu, o apokalipsie szafy Stefana który w przyszłości stał się Vhagnarem. Po tym cudownym zdarzeniu, zmienił się w okropnego naleśnika karmelowego, zatruwając potem Andrzeja Dudę śmiejąc się jak wiedźma. Nawet nie wiedział, że goni go FBI z jego babcią na czele, a widząc to zdębiał i zamienił się w magicznego arbuza.A zjadł go porucznik FBI. Został wydalony po 485 godzinach i 3 minutach do kanałów, gdzie spotkał Zefira i zamienił jego ogierowatość w klaczowatość. I pewnego dnia napadł go jego wnuk Fortissimus II. Zabił go z kuszy, gdy ten siedział w łaźni zgadując śmiało panienki pewnego Bursega i Espilca, którzy aktualnie popijali wodę kolońską z miodem i pasztetem. Burseg zaczął mu gadać, że lubi siwe klaczki. Ale on był ogierem i to skarogniadym. Uważał tak dlatego, że zjadł kilka grzybków niezwykle trujących i obrzydliwych. Następnie postanowił pójść jako nawiedzający zombie.
| |
| | | Arcana
Posts : 555
| Temat: Re: Piszemy historyjkę! Pią Sty 01, 2016 11:03 am | |
| Pewien tajemniczy koń, o imieniu Zefir był tylko wymysłem, zmyślonym przez małego Melchiora którego skrzywdziła musztarda najlepszej ligi klasy, ponieważ zachowywał się bardzo głupio. Był zielony, jak stara żaba ze stawu przy Alei Tornad w sorisso gdzie rządy swe sprawował pewien zboczony potwór o imieniu Fotimus zwany publicznie Misterem Falujących Tyłków 2015 który wygrał konkurs na Najweselszego Zboczucha gminy Sosnowiec, gdzie zwyciężył. Również wygrał konkurs na najtwardszego orzecha laskowego wszech czasów. Pewnego dnia nawiedził Saffrin, jako zboczony duch, który starał się zgwałcić wszystkie klacze w krainie. Na szczęście, zjawił się Pustelnik i zrobił duchowi specjalny chwyt badając jego prostatę i mówiąc o pączkach, które zawsze przerażały Forta i straszyły po nocy od czasu snu, o apokalipsie szafy Stefana który w przyszłości stał się Vhagnarem. Po tym cudownym zdarzeniu, zmienił się w okropnego naleśnika karmelowego, zatruwając potem Andrzeja Dudę śmiejąc się jak wiedźma. Nawet nie wiedział, że goni go FBI z jego babcią na czele, a widząc to zdębiał i zamienił się w magicznego arbuza.A zjadł go porucznik FBI. Został wydalony po 485 godzinach i 3 minutach do kanałów, gdzie spotkał Zefira i zamienił jego ogierowatość w klaczowatość. I pewnego dnia napadł go jego wnuk Fortissimus II. Zabił go z kuszy, gdy ten siedział w łaźni zgadując śmiało panienki pewnego Bursega i Espilca, którzy aktualnie popijali wodę kolońską z miodem i pasztetem. Burseg zaczął mu gadać, że lubi siwe klaczki. Ale on był ogierem i to skarogniadym. Uważał tak dlatego, że zjadł kilka grzybków niezwykle trujących i obrzydliwych. Następnie postanowił pójść jako nawiedzający zombie do miłego kościółka w Sosnowcu | |
| | | Vitalia
Posts : 1288 Age : 33
| Temat: Re: Piszemy historyjkę! Pią Sty 01, 2016 11:23 am | |
| Pewien tajemniczy koń, o imieniu Zefir był tylko wymysłem, zmyślonym przez małego Melchiora którego skrzywdziła musztarda najlepszej ligi klasy, ponieważ zachowywał się bardzo głupio. Był zielony, jak stara żaba ze stawu przy Alei Tornad w sorisso gdzie rządy swe sprawował pewien zboczony potwór o imieniu Fotimus zwany publicznie Misterem Falujących Tyłków 2015 który wygrał konkurs na Najweselszego Zboczucha gminy Sosnowiec, gdzie zwyciężył. Również wygrał konkurs na najtwardszego orzecha laskowego wszech czasów. Pewnego dnia nawiedził Saffrin, jako zboczony duch, który starał się zgwałcić wszystkie klacze w krainie. Na szczęście, zjawił się Pustelnik i zrobił duchowi specjalny chwyt badając jego prostatę i mówiąc o pączkach, które zawsze przerażały Forta i straszyły po nocy od czasu snu, o apokalipsie szafy Stefana który w przyszłości stał się Vhagnarem. Po tym cudownym zdarzeniu, zmienił się w okropnego naleśnika karmelowego, zatruwając potem Andrzeja Dudę śmiejąc się jak wiedźma. Nawet nie wiedział, że goni go FBI z jego babcią na czele, a widząc to zdębiał i zamienił się w magicznego arbuza.A zjadł go porucznik FBI. Został wydalony po 485 godzinach i 3 minutach do kanałów, gdzie spotkał Zefira i zamienił jego ogierowatość w klaczowatość. I pewnego dnia napadł go jego wnuk Fortissimus II. Zabił go z kuszy, gdy ten siedział w łaźni zgadując śmiało panienki pewnego Bursega i Espilca, którzy aktualnie popijali wodę kolońską z miodem i pasztetem. Burseg zaczął mu gadać, że lubi siwe klaczki. Ale on był ogierem i to skarogniadym. Uważał tak dlatego, że zjadł kilka grzybków niezwykle trujących i obrzydliwych. Następnie postanowił pójść jako nawiedzający zombie do miłego kościółka w Sosnowcu, ale miał długą drogę. | |
| | | Arcana
Posts : 555
| Temat: Re: Piszemy historyjkę! Pią Sty 01, 2016 12:16 pm | |
| Pewien tajemniczy koń, o imieniu Zefir był tylko wymysłem, zmyślonym przez małego Melchiora którego skrzywdziła musztarda najlepszej ligi klasy, ponieważ zachowywał się bardzo głupio. Był zielony, jak stara żaba ze stawu przy Alei Tornad w sorisso gdzie rządy swe sprawował pewien zboczony potwór o imieniu Fotimus zwany publicznie Misterem Falujących Tyłków 2015 który wygrał konkurs na Najweselszego Zboczucha gminy Sosnowiec, gdzie zwyciężył. Również wygrał konkurs na najtwardszego orzecha laskowego wszech czasów. Pewnego dnia nawiedził Saffrin, jako zboczony duch, który starał się zgwałcić wszystkie klacze w krainie. Na szczęście, zjawił się Pustelnik i zrobił duchowi specjalny chwyt badając jego prostatę i mówiąc o pączkach, które zawsze przerażały Forta i straszyły po nocy od czasu snu, o apokalipsie szafy Stefana który w przyszłości stał się Vhagnarem. Po tym cudownym zdarzeniu, zmienił się w okropnego naleśnika karmelowego, zatruwając potem Andrzeja Dudę śmiejąc się jak wiedźma. Nawet nie wiedział, że goni go FBI z jego babcią na czele, a widząc to zdębiał i zamienił się w magicznego arbuza.A zjadł go porucznik FBI. Został wydalony po 485 godzinach i 3 minutach do kanałów, gdzie spotkał Zefira i zamienił jego ogierowatość w klaczowatość. I pewnego dnia napadł go jego wnuk Fortissimus II. Zabił go z kuszy, gdy ten siedział w łaźni zgadując śmiało panienki pewnego Bursega i Espilca, którzy aktualnie popijali wodę kolońską z miodem i pasztetem. Burseg zaczął mu gadać, że lubi siwe klaczki. Ale on był ogierem i to skarogniadym. Uważał tak dlatego, że zjadł kilka grzybków niezwykle trujących i obrzydliwych. Następnie postanowił pójść jako nawiedzający zombie do miłego kościółka w Sosnowcu, ale miał długą drogę aby tam dotrzeć, więc zrezygnował z tego pomysłu i upił się wódką | |
| | | Guest Gość
| Temat: Re: Piszemy historyjkę! Pią Sty 01, 2016 1:14 pm | |
| Pewien tajemniczy koń, o imieniu Zefir był tylko wymysłem, zmyślonym przez małego Melchiora którego skrzywdziła musztarda najlepszej ligi klasy, ponieważ zachowywał się bardzo głupio. Był zielony, jak stara żaba ze stawu przy Alei Tornad w sorisso gdzie rządy swe sprawował pewien zboczony potwór o imieniu Fotimus zwany publicznie Misterem Falujących Tyłków 2015 który wygrał konkurs na Najweselszego Zboczucha gminy Sosnowiec, gdzie zwyciężył. Również wygrał konkurs na najtwardszego orzecha laskowego wszech czasów. Pewnego dnia nawiedził Saffrin, jako zboczony duch, który starał się zgwałcić wszystkie klacze w krainie. Na szczęście, zjawił się Pustelnik i zrobił duchowi specjalny chwyt badając jego prostatę i mówiąc o pączkach, które zawsze przerażały Forta i straszyły po nocy od czasu snu, o apokalipsie szafy Stefana który w przyszłości stał się Vhagnarem. Po tym cudownym zdarzeniu, zmienił się w okropnego naleśnika karmelowego, zatruwając potem Andrzeja Dudę śmiejąc się jak wiedźma. Nawet nie wiedział, że goni go FBI z jego babcią na czele, a widząc to zdębiał i zamienił się w magicznego arbuza.A zjadł go porucznik FBI. Został wydalony po 485 godzinach i 3 minutach do kanałów, gdzie spotkał Zefira i zamienił jego ogierowatość w klaczowatość. I pewnego dnia napadł go jego wnuk Fortissimus II. Zabił go z kuszy, gdy ten siedział w łaźni zgadując śmiało panienki pewnego Bursega i Espilca, którzy aktualnie popijali wodę kolońską z miodem i pasztetem. Burseg zaczął mu gadać, że lubi siwe klaczki. Ale on był ogierem i to skarogniadym. Uważał tak dlatego, że zjadł kilka grzybków niezwykle trujących i obrzydliwych. Następnie postanowił pójść jako nawiedzający zombie do miłego kościółka w Sosnowcu, ale miał długą drogę aby tam dotrzeć, więc zrezygnował z tego pomysłu i upił się wódką w rosyjskim barze
|
| | | Arcana
Posts : 555
| Temat: Re: Piszemy historyjkę! Pią Sty 01, 2016 1:18 pm | |
| Pewien tajemniczy koń, o imieniu Zefir był tylko wymysłem, zmyślonym przez małego Melchiora którego skrzywdziła musztarda najlepszej ligi klasy, ponieważ zachowywał się bardzo głupio. Był zielony, jak stara żaba ze stawu przy Alei Tornad w sorisso gdzie rządy swe sprawował pewien zboczony potwór o imieniu Fotimus zwany publicznie Misterem Falujących Tyłków 2015 który wygrał konkurs na Najweselszego Zboczucha gminy Sosnowiec, gdzie zwyciężył. Również wygrał konkurs na najtwardszego orzecha laskowego wszech czasów. Pewnego dnia nawiedził Saffrin, jako zboczony duch, który starał się zgwałcić wszystkie klacze w krainie. Na szczęście, zjawił się Pustelnik i zrobił duchowi specjalny chwyt badając jego prostatę i mówiąc o pączkach, które zawsze przerażały Forta i straszyły po nocy od czasu snu, o apokalipsie szafy Stefana który w przyszłości stał się Vhagnarem. Po tym cudownym zdarzeniu, zmienił się w okropnego naleśnika karmelowego, zatruwając potem Andrzeja Dudę śmiejąc się jak wiedźma. Nawet nie wiedział, że goni go FBI z jego babcią na czele, a widząc to zdębiał i zamienił się w magicznego arbuza.A zjadł go porucznik FBI. Został wydalony po 485 godzinach i 3 minutach do kanałów, gdzie spotkał Zefira i zamienił jego ogierowatość w klaczowatość. I pewnego dnia napadł go jego wnuk Fortissimus II. Zabił go z kuszy, gdy ten siedział w łaźni zgadując śmiało panienki pewnego Bursega i Espilca, którzy aktualnie popijali wodę kolońską z miodem i pasztetem. Burseg zaczął mu gadać, że lubi siwe klaczki. Ale on był ogierem i to skarogniadym. Uważał tak dlatego, że zjadł kilka grzybków niezwykle trujących i obrzydliwych. Następnie postanowił pójść jako nawiedzający zombie do miłego kościółka w Sosnowcu, ale miał długą drogę aby tam dotrzeć, więc zrezygnował z tego pomysłu i upił się wódką w rosyjskim barze prestiżowym "Topornik Janusz"
| |
| | | Guest Gość
| Temat: Re: Piszemy historyjkę! Pią Sty 01, 2016 1:19 pm | |
| Pewien tajemniczy koń, o imieniu Zefir był tylko wymysłem, zmyślonym przez małego Melchiora którego skrzywdziła musztarda najlepszej ligi klasy, ponieważ zachowywał się bardzo głupio. Był zielony, jak stara żaba ze stawu przy Alei Tornad w sorisso gdzie rządy swe sprawował pewien zboczony potwór o imieniu Fotimus zwany publicznie Misterem Falujących Tyłków 2015 który wygrał konkurs na Najweselszego Zboczucha gminy Sosnowiec, gdzie zwyciężył. Również wygrał konkurs na najtwardszego orzecha laskowego wszech czasów. Pewnego dnia nawiedził Saffrin, jako zboczony duch, który starał się zgwałcić wszystkie klacze w krainie. Na szczęście, zjawił się Pustelnik i zrobił duchowi specjalny chwyt badając jego prostatę i mówiąc o pączkach, które zawsze przerażały Forta i straszyły po nocy od czasu snu, o apokalipsie szafy Stefana który w przyszłości stał się Vhagnarem. Po tym cudownym zdarzeniu, zmienił się w okropnego naleśnika karmelowego, zatruwając potem Andrzeja Dudę śmiejąc się jak wiedźma. Nawet nie wiedział, że goni go FBI z jego babcią na czele, a widząc to zdębiał i zamienił się w magicznego arbuza.A zjadł go porucznik FBI. Został wydalony po 485 godzinach i 3 minutach do kanałów, gdzie spotkał Zefira i zamienił jego ogierowatość w klaczowatość. I pewnego dnia napadł go jego wnuk Fortissimus II. Zabił go z kuszy, gdy ten siedział w łaźni zgadując śmiało panienki pewnego Bursega i Espilca, którzy aktualnie popijali wodę kolońską z miodem i pasztetem. Burseg zaczął mu gadać, że lubi siwe klaczki. Ale on był ogierem i to skarogniadym. Uważał tak dlatego, że zjadł kilka grzybków niezwykle trujących i obrzydliwych. Następnie postanowił pójść jako nawiedzający zombie do miłego kościółka w Sosnowcu, ale miał długą drogę aby tam dotrzeć, więc zrezygnował z tego pomysłu i upił się wódką w rosyjskim barze prestiżowym "Topornik Janusz". Pił przez 6 godzin
|
| | | Arcana
Posts : 555
| Temat: Re: Piszemy historyjkę! Pią Sty 01, 2016 1:19 pm | |
| Pewien tajemniczy koń, o imieniu Zefir był tylko wymysłem, zmyślonym przez małego Melchiora którego skrzywdziła musztarda najlepszej ligi klasy, ponieważ zachowywał się bardzo głupio. Był zielony, jak stara żaba ze stawu przy Alei Tornad w sorisso gdzie rządy swe sprawował pewien zboczony potwór o imieniu Fotimus zwany publicznie Misterem Falujących Tyłków 2015 który wygrał konkurs na Najweselszego Zboczucha gminy Sosnowiec, gdzie zwyciężył. Również wygrał konkurs na najtwardszego orzecha laskowego wszech czasów. Pewnego dnia nawiedził Saffrin, jako zboczony duch, który starał się zgwałcić wszystkie klacze w krainie. Na szczęście, zjawił się Pustelnik i zrobił duchowi specjalny chwyt badając jego prostatę i mówiąc o pączkach, które zawsze przerażały Forta i straszyły po nocy od czasu snu, o apokalipsie szafy Stefana który w przyszłości stał się Vhagnarem. Po tym cudownym zdarzeniu, zmienił się w okropnego naleśnika karmelowego, zatruwając potem Andrzeja Dudę śmiejąc się jak wiedźma. Nawet nie wiedział, że goni go FBI z jego babcią na czele, a widząc to zdębiał i zamienił się w magicznego arbuza.A zjadł go porucznik FBI. Został wydalony po 485 godzinach i 3 minutach do kanałów, gdzie spotkał Zefira i zamienił jego ogierowatość w klaczowatość. I pewnego dnia napadł go jego wnuk Fortissimus II. Zabił go z kuszy, gdy ten siedział w łaźni zgadując śmiało panienki pewnego Bursega i Espilca, którzy aktualnie popijali wodę kolońską z miodem i pasztetem. Burseg zaczął mu gadać, że lubi siwe klaczki. Ale on był ogierem i to skarogniadym. Uważał tak dlatego, że zjadł kilka grzybków niezwykle trujących i obrzydliwych. Następnie postanowił pójść jako nawiedzający zombie do miłego kościółka w Sosnowcu, ale miał długą drogę aby tam dotrzeć, więc zrezygnował z tego pomysłu i upił się wódką w rosyjskim barze prestiżowym "Topornik Janusz". Pił przez 6 godzin, ale doszedł do wniosku, że na tym daleko nie zajdzie i
| |
| | | Guest Gość
| Temat: Re: Piszemy historyjkę! Pią Sty 01, 2016 1:22 pm | |
| Pewien tajemniczy koń, o imieniu Zefir był tylko wymysłem, zmyślonym przez małego Melchiora którego skrzywdziła musztarda najlepszej ligi klasy, ponieważ zachowywał się bardzo głupio. Był zielony, jak stara żaba ze stawu przy Alei Tornad w sorisso gdzie rządy swe sprawował pewien zboczony potwór o imieniu Fotimus zwany publicznie Misterem Falujących Tyłków 2015 który wygrał konkurs na Najweselszego Zboczucha gminy Sosnowiec, gdzie zwyciężył. Również wygrał konkurs na najtwardszego orzecha laskowego wszech czasów. Pewnego dnia nawiedził Saffrin, jako zboczony duch, który starał się zgwałcić wszystkie klacze w krainie. Na szczęście, zjawił się Pustelnik i zrobił duchowi specjalny chwyt badając jego prostatę i mówiąc o pączkach, które zawsze przerażały Forta i straszyły po nocy od czasu snu, o apokalipsie szafy Stefana który w przyszłości stał się Vhagnarem. Po tym cudownym zdarzeniu, zmienił się w okropnego naleśnika karmelowego, zatruwając potem Andrzeja Dudę śmiejąc się jak wiedźma. Nawet nie wiedział, że goni go FBI z jego babcią na czele, a widząc to zdębiał i zamienił się w magicznego arbuza.A zjadł go porucznik FBI. Został wydalony po 485 godzinach i 3 minutach do kanałów, gdzie spotkał Zefira i zamienił jego ogierowatość w klaczowatość. I pewnego dnia napadł go jego wnuk Fortissimus II. Zabił go z kuszy, gdy ten siedział w łaźni zgadując śmiało panienki pewnego Bursega i Espilca, którzy aktualnie popijali wodę kolońską z miodem i pasztetem. Burseg zaczął mu gadać, że lubi siwe klaczki. Ale on był ogierem i to skarogniadym. Uważał tak dlatego, że zjadł kilka grzybków niezwykle trujących i obrzydliwych. Następnie postanowił pójść jako nawiedzający zombie do miłego kościółka w Sosnowcu, ale miał długą drogę aby tam dotrzeć, więc zrezygnował z tego pomysłu i upił się wódką w rosyjskim barze prestiżowym "Topornik Janusz". Pił przez 6 godzin, ale doszedł do wniosku, że na tym daleko nie zajdzie i przerzucił się na wino. |
| | | Arcana
Posts : 555
| Temat: Re: Piszemy historyjkę! Pią Sty 01, 2016 6:11 pm | |
| Pewien tajemniczy koń, o imieniu Zefir był tylko wymysłem, zmyślonym przez małego Melchiora którego skrzywdziła musztarda najlepszej ligi klasy, ponieważ zachowywał się bardzo głupio. Był zielony, jak stara żaba ze stawu przy Alei Tornad w sorisso gdzie rządy swe sprawował pewien zboczony potwór o imieniu Fotimus zwany publicznie Misterem Falujących Tyłków 2015 który wygrał konkurs na Najweselszego Zboczucha gminy Sosnowiec, gdzie zwyciężył. Również wygrał konkurs na najtwardszego orzecha laskowego wszech czasów. Pewnego dnia nawiedził Saffrin, jako zboczony duch, który starał się zgwałcić wszystkie klacze w krainie. Na szczęście, zjawił się Pustelnik i zrobił duchowi specjalny chwyt badając jego prostatę i mówiąc o pączkach, które zawsze przerażały Forta i straszyły po nocy od czasu snu, o apokalipsie szafy Stefana który w przyszłości stał się Vhagnarem. Po tym cudownym zdarzeniu, zmienił się w okropnego naleśnika karmelowego, zatruwając potem Andrzeja Dudę śmiejąc się jak wiedźma. Nawet nie wiedział, że goni go FBI z jego babcią na czele, a widząc to zdębiał i zamienił się w magicznego arbuza.A zjadł go porucznik FBI. Został wydalony po 485 godzinach i 3 minutach do kanałów, gdzie spotkał Zefira i zamienił jego ogierowatość w klaczowatość. I pewnego dnia napadł go jego wnuk Fortissimus II. Zabił go z kuszy, gdy ten siedział w łaźni zgadując śmiało panienki pewnego Bursega i Espilca, którzy aktualnie popijali wodę kolońską z miodem i pasztetem. Burseg zaczął mu gadać, że lubi siwe klaczki. Ale on był ogierem i to skarogniadym. Uważał tak dlatego, że zjadł kilka grzybków niezwykle trujących i obrzydliwych. Następnie postanowił pójść jako nawiedzający zombie do miłego kościółka w Sosnowcu, ale miał długą drogę aby tam dotrzeć, więc zrezygnował z tego pomysłu i upił się wódką w rosyjskim barze prestiżowym "Topornik Janusz". Pił przez 6 godzin, ale doszedł do wniosku, że na tym daleko nie zajdzie i przerzucił się na winogrona greckie o smaku pieczonego francuskiego kurczaka po rumuńsku
| |
| | | Mianka
Posts : 246 Age : 20
| Temat: Re: Piszemy historyjkę! Pią Sty 01, 2016 6:20 pm | |
| Pewien tajemniczy koń, o imieniu Zefir był tylko wymysłem, zmyślonym przez małego Melchiora którego skrzywdziła musztarda najlepszej ligi klasy, ponieważ zachowywał się bardzo głupio. Był zielony, jak stara żaba ze stawu przy Alei Tornad w sorisso gdzie rządy swe sprawował pewien zboczony potwór o imieniu Fotimus zwany publicznie Misterem Falujących Tyłków 2015 który wygrał konkurs na Najweselszego Zboczucha gminy Sosnowiec, gdzie zwyciężył. Również wygrał konkurs na najtwardszego orzecha laskowego wszech czasów. Pewnego dnia nawiedził Saffrin, jako zboczony duch, który starał się zgwałcić wszystkie klacze w krainie. Na szczęście, zjawił się Pustelnik i zrobił duchowi specjalny chwyt badając jego prostatę i mówiąc o pączkach, które zawsze przerażały Forta i straszyły po nocy od czasu snu, o apokalipsie szafy Stefana który w przyszłości stał się Vhagnarem. Po tym cudownym zdarzeniu, zmienił się w okropnego naleśnika karmelowego, zatruwając potem Andrzeja Dudę śmiejąc się jak wiedźma. Nawet nie wiedział, że goni go FBI z jego babcią na czele, a widząc to zdębiał i zamienił się w magicznego arbuza.A zjadł go porucznik FBI. Został wydalony po 485 godzinach i 3 minutach do kanałów, gdzie spotkał Zefira i zamienił jego ogierowatość w klaczowatość. I pewnego dnia napadł go jego wnuk Fortissimus II. Zabił go z kuszy, gdy ten siedział w łaźni zgadując śmiało panienki pewnego Bursega i Espilca, którzy aktualnie popijali wodę kolońską z miodem i pasztetem. Burseg zaczął mu gadać, że lubi siwe klaczki. Ale on był ogierem i to skarogniadym. Uważał tak dlatego, że zjadł kilka grzybków niezwykle trujących i obrzydliwych. Następnie postanowił pójść jako nawiedzający zombie do miłego kościółka w Sosnowcu, ale miał długą drogę aby tam dotrzeć, więc zrezygnował z tego pomysłu i upił się wódką w rosyjskim barze prestiżowym "Topornik Janusz". Pił przez 6 godzin, ale doszedł do wniosku, że na tym daleko nie zajdzie i przerzucił się na winogrona greckie o smaku pieczonego francuskiego kurczaka po rumuńsku z nutką wędzonej makreli | |
| | | Vitalia
Posts : 1288 Age : 33
| Temat: Re: Piszemy historyjkę! Pią Sty 01, 2016 7:56 pm | |
| Pewien tajemniczy koń, o imieniu Zefir był tylko wymysłem, zmyślonym przez małego Melchiora którego skrzywdziła musztarda najlepszej ligi klasy, ponieważ zachowywał się bardzo głupio. Był zielony, jak stara żaba ze stawu przy Alei Tornad w sorisso gdzie rządy swe sprawował pewien zboczony potwór o imieniu Fotimus zwany publicznie Misterem Falujących Tyłków 2015 który wygrał konkurs na Najweselszego Zboczucha gminy Sosnowiec, gdzie zwyciężył. Również wygrał konkurs na najtwardszego orzecha laskowego wszech czasów. Pewnego dnia nawiedził Saffrin, jako zboczony duch, który starał się zgwałcić wszystkie klacze w krainie. Na szczęście, zjawił się Pustelnik i zrobił duchowi specjalny chwyt badając jego prostatę i mówiąc o pączkach, które zawsze przerażały Forta i straszyły po nocy od czasu snu, o apokalipsie szafy Stefana który w przyszłości stał się Vhagnarem. Po tym cudownym zdarzeniu, zmienił się w okropnego naleśnika karmelowego, zatruwając potem Andrzeja Dudę śmiejąc się jak wiedźma. Nawet nie wiedział, że goni go FBI z jego babcią na czele, a widząc to zdębiał i zamienił się w magicznego arbuza.A zjadł go porucznik FBI. Został wydalony po 485 godzinach i 3 minutach do kanałów, gdzie spotkał Zefira i zamienił jego ogierowatość w klaczowatość. I pewnego dnia napadł go jego wnuk Fortissimus II. Zabił go z kuszy, gdy ten siedział w łaźni zgadując śmiało panienki pewnego Bursega i Espilca, którzy aktualnie popijali wodę kolońską z miodem i pasztetem. Burseg zaczął mu gadać, że lubi siwe klaczki. Ale on był ogierem i to skarogniadym. Uważał tak dlatego, że zjadł kilka grzybków niezwykle trujących i obrzydliwych. Następnie postanowił pójść jako nawiedzający zombie do miłego kościółka w Sosnowcu, ale miał długą drogę aby tam dotrzeć, więc zrezygnował z tego pomysłu i upił się wódką w rosyjskim barze prestiżowym "Topornik Janusz". Pił przez 6 godzin, ale doszedł do wniosku, że na tym daleko nie zajdzie i przerzucił się na winogrona greckie o smaku pieczonego francuskiego kurczaka po rumuńsku z nutką wędzonej makreli i na kakao.
| |
| | | Arcana
Posts : 555
| Temat: Re: Piszemy historyjkę! Sob Sty 02, 2016 10:59 am | |
| Pewien tajemniczy koń, o imieniu Zefir był tylko wymysłem, zmyślonym przez małego Melchiora którego skrzywdziła musztarda najlepszej ligi klasy, ponieważ zachowywał się bardzo głupio. Był zielony, jak stara żaba ze stawu przy Alei Tornad w sorisso gdzie rządy swe sprawował pewien zboczony potwór o imieniu Fotimus zwany publicznie Misterem Falujących Tyłków 2015 który wygrał konkurs na Najweselszego Zboczucha gminy Sosnowiec, gdzie zwyciężył. Również wygrał konkurs na najtwardszego orzecha laskowego wszech czasów. Pewnego dnia nawiedził Saffrin, jako zboczony duch, który starał się zgwałcić wszystkie klacze w krainie. Na szczęście, zjawił się Pustelnik i zrobił duchowi specjalny chwyt badając jego prostatę i mówiąc o pączkach, które zawsze przerażały Forta i straszyły po nocy od czasu snu, o apokalipsie szafy Stefana który w przyszłości stał się Vhagnarem. Po tym cudownym zdarzeniu, zmienił się w okropnego naleśnika karmelowego, zatruwając potem Andrzeja Dudę śmiejąc się jak wiedźma. Nawet nie wiedział, że goni go FBI z jego babcią na czele, a widząc to zdębiał i zamienił się w magicznego arbuza.A zjadł go porucznik FBI. Został wydalony po 485 godzinach i 3 minutach do kanałów, gdzie spotkał Zefira i zamienił jego ogierowatość w klaczowatość. I pewnego dnia napadł go jego wnuk Fortissimus II. Zabił go z kuszy, gdy ten siedział w łaźni zgadując śmiało panienki pewnego Bursega i Espilca, którzy aktualnie popijali wodę kolońską z miodem i pasztetem. Burseg zaczął mu gadać, że lubi siwe klaczki. Ale on był ogierem i to skarogniadym. Uważał tak dlatego, że zjadł kilka grzybków niezwykle trujących i obrzydliwych. Następnie postanowił pójść jako nawiedzający zombie do miłego kościółka w Sosnowcu, ale miał długą drogę aby tam dotrzeć, więc zrezygnował z tego pomysłu i upił się wódką w rosyjskim barze prestiżowym "Topornik Janusz". Pił przez 6 godzin, ale doszedł do wniosku, że na tym daleko nie zajdzie i przerzucił się na winogrona greckie o smaku pieczonego francuskiego kurczaka po rumuńsku z nutką wędzonej makreli i na kakao. Niestety, okazało się, że kakao było w tych stronach zakazane i został ścięty
| |
| | | Mianka
Posts : 246 Age : 20
| Temat: Re: Piszemy historyjkę! Nie Sty 03, 2016 3:23 pm | |
| Pewien tajemniczy koń, o imieniu Zefir był tylko wymysłem, zmyślonym przez małego Melchiora którego skrzywdziła musztarda najlepszej ligi klasy, ponieważ zachowywał się bardzo głupio. Był zielony, jak stara żaba ze stawu przy Alei Tornad w sorisso gdzie rządy swe sprawował pewien zboczony potwór o imieniu Fotimus zwany publicznie Misterem Falujących Tyłków 2015 który wygrał konkurs na Najweselszego Zboczucha gminy Sosnowiec, gdzie zwyciężył. Również wygrał konkurs na najtwardszego orzecha laskowego wszech czasów. Pewnego dnia nawiedził Saffrin, jako zboczony duch, który starał się zgwałcić wszystkie klacze w krainie. Na szczęście, zjawił się Pustelnik i zrobił duchowi specjalny chwyt badając jego prostatę i mówiąc o pączkach, które zawsze przerażały Forta i straszyły po nocy od czasu snu, o apokalipsie szafy Stefana który w przyszłości stał się Vhagnarem. Po tym cudownym zdarzeniu, zmienił się w okropnego naleśnika karmelowego, zatruwając potem Andrzeja Dudę śmiejąc się jak wiedźma. Nawet nie wiedział, że goni go FBI z jego babcią na czele, a widząc to zdębiał i zamienił się w magicznego arbuza.A zjadł go porucznik FBI. Został wydalony po 485 godzinach i 3 minutach do kanałów, gdzie spotkał Zefira i zamienił jego ogierowatość w klaczowatość. I pewnego dnia napadł go jego wnuk Fortissimus II. Zabił go z kuszy, gdy ten siedział w łaźni zgadując śmiało panienki pewnego Bursega i Espilca, którzy aktualnie popijali wodę kolońską z miodem i pasztetem. Burseg zaczął mu gadać, że lubi siwe klaczki. Ale on był ogierem i to skarogniadym. Uważał tak dlatego, że zjadł kilka grzybków niezwykle trujących i obrzydliwych. Następnie postanowił pójść jako nawiedzający zombie do miłego kościółka w Sosnowcu, ale miał długą drogę aby tam dotrzeć, więc zrezygnował z tego pomysłu i upił się wódką w rosyjskim barze prestiżowym "Topornik Janusz". Pił przez 6 godzin, ale doszedł do wniosku, że na tym daleko nie zajdzie i przerzucił się na winogrona greckie o smaku pieczonego francuskiego kurczaka po rumuńsku z nutką wędzonej makreli i na kakao. Niestety, okazało się, że kakao było w tych stronach zakazane i został ścięty bez papierka, który | |
| | | Arcana
Posts : 555
| Temat: Re: Piszemy historyjkę! Nie Sty 03, 2016 5:18 pm | |
| Pewien tajemniczy koń, o imieniu Zefir był tylko wymysłem, zmyślonym przez małego Melchiora którego skrzywdziła musztarda najlepszej ligi klasy, ponieważ zachowywał się bardzo głupio. Był zielony, jak stara żaba ze stawu przy Alei Tornad w sorisso gdzie rządy swe sprawował pewien zboczony potwór o imieniu Fotimus zwany publicznie Misterem Falujących Tyłków 2015 który wygrał konkurs na Najweselszego Zboczucha gminy Sosnowiec, gdzie zwyciężył. Również wygrał konkurs na najtwardszego orzecha laskowego wszech czasów. Pewnego dnia nawiedził Saffrin, jako zboczony duch, który starał się zgwałcić wszystkie klacze w krainie. Na szczęście, zjawił się Pustelnik i zrobił duchowi specjalny chwyt badając jego prostatę i mówiąc o pączkach, które zawsze przerażały Forta i straszyły po nocy od czasu snu, o apokalipsie szafy Stefana który w przyszłości stał się Vhagnarem. Po tym cudownym zdarzeniu, zmienił się w okropnego naleśnika karmelowego, zatruwając potem Andrzeja Dudę śmiejąc się jak wiedźma. Nawet nie wiedział, że goni go FBI z jego babcią na czele, a widząc to zdębiał i zamienił się w magicznego arbuza.A zjadł go porucznik FBI. Został wydalony po 485 godzinach i 3 minutach do kanałów, gdzie spotkał Zefira i zamienił jego ogierowatość w klaczowatość. I pewnego dnia napadł go jego wnuk Fortissimus II. Zabił go z kuszy, gdy ten siedział w łaźni zgadując śmiało panienki pewnego Bursega i Espilca, którzy aktualnie popijali wodę kolońską z miodem i pasztetem. Burseg zaczął mu gadać, że lubi siwe klaczki. Ale on był ogierem i to skarogniadym. Uważał tak dlatego, że zjadł kilka grzybków niezwykle trujących i obrzydliwych. Następnie postanowił pójść jako nawiedzający zombie do miłego kościółka w Sosnowcu, ale miał długą drogę aby tam dotrzeć, więc zrezygnował z tego pomysłu i upił się wódką w rosyjskim barze prestiżowym "Topornik Janusz". Pił przez 6 godzin, ale doszedł do wniosku, że na tym daleko nie zajdzie i przerzucił się na winogrona greckie o smaku pieczonego francuskiego kurczaka po rumuńsku z nutką wędzonej makreli i na kakao. Niestety, okazało się, że kakao było w tych stronach zakazane i został ścięty bez papierka, który potwierdzał jego tożsamość | |
| | | Guest Gość
| Temat: Re: Piszemy historyjkę! Pon Sty 04, 2016 8:55 pm | |
| Pewien tajemniczy koń, o imieniu Zefir był tylko wymysłem, zmyślonym przez małego Melchiora którego skrzywdziła musztarda najlepszej ligi klasy, ponieważ zachowywał się bardzo głupio. Był zielony, jak stara żaba ze stawu przy Alei Tornad w sorisso gdzie rządy swe sprawował pewien zboczony potwór o imieniu Fotimus zwany publicznie Misterem Falujących Tyłków 2015 który wygrał konkurs na Najweselszego Zboczucha gminy Sosnowiec, gdzie zwyciężył. Również wygrał konkurs na najtwardszego orzecha laskowego wszech czasów. Pewnego dnia nawiedził Saffrin, jako zboczony duch, który starał się zgwałcić wszystkie klacze w krainie. Na szczęście, zjawił się Pustelnik i zrobił duchowi specjalny chwyt badając jego prostatę i mówiąc o pączkach, które zawsze przerażały Forta i straszyły po nocy od czasu snu, o apokalipsie szafy Stefana który w przyszłości stał się Vhagnarem. Po tym cudownym zdarzeniu, zmienił się w okropnego naleśnika karmelowego, zatruwając potem Andrzeja Dudę śmiejąc się jak wiedźma. Nawet nie wiedział, że goni go FBI z jego babcią na czele, a widząc to zdębiał i zamienił się w magicznego arbuza.A zjadł go porucznik FBI. Został wydalony po 485 godzinach i 3 minutach do kanałów, gdzie spotkał Zefira i zamienił jego ogierowatość w klaczowatość. I pewnego dnia napadł go jego wnuk Fortissimus II. Zabił go z kuszy, gdy ten siedział w łaźni zgadując śmiało panienki pewnego Bursega i Espilca, którzy aktualnie popijali wodę kolońską z miodem i pasztetem. Burseg zaczął mu gadać, że lubi siwe klaczki. Ale on był ogierem i to skarogniadym. Uważał tak dlatego, że zjadł kilka grzybków niezwykle trujących i obrzydliwych. Następnie postanowił pójść jako nawiedzający zombie do miłego kościółka w Sosnowcu, ale miał długą drogę aby tam dotrzeć, więc zrezygnował z tego pomysłu i upił się wódką w rosyjskim barze prestiżowym "Topornik Janusz". Pił przez 6 godzin, ale doszedł do wniosku, że na tym daleko nie zajdzie i przerzucił się na winogrona greckie o smaku pieczonego francuskiego kurczaka po rumuńsku z nutką wędzonej makreli i na kakao. Niestety, okazało się, że kakao było w tych stronach zakazane i został ścięty bez papierka, który potwierdzał jego tożsamość i język ojczysty matki. |
| | | Kishan
Posts : 273
| Temat: Re: Piszemy historyjkę! Wto Sty 05, 2016 6:33 pm | |
| Pewien tajemniczy koń, o imieniu Zefir był tylko wymysłem, zmyślonym przez małego Melchiora którego skrzywdziła musztarda najlepszej ligi klasy, ponieważ zachowywał się bardzo głupio. Był zielony, jak stara żaba ze stawu przy Alei Tornad w sorisso gdzie rządy swe sprawował pewien zboczony potwór o imieniu Fotimus zwany publicznie Misterem Falujących Tyłków 2015 który wygrał konkurs na Najweselszego Zboczucha gminy Sosnowiec, gdzie zwyciężył. Również wygrał konkurs na najtwardszego orzecha laskowego wszech czasów. Pewnego dnia nawiedził Saffrin, jako zboczony duch, który starał się zgwałcić wszystkie klacze w krainie. Na szczęście, zjawił się Pustelnik i zrobił duchowi specjalny chwyt badając jego prostatę i mówiąc o pączkach, które zawsze przerażały Forta i straszyły po nocy od czasu snu, o apokalipsie szafy Stefana który w przyszłości stał się Vhagnarem. Po tym cudownym zdarzeniu, zmienił się w okropnego naleśnika karmelowego, zatruwając potem Andrzeja Dudę śmiejąc się jak wiedźma. Nawet nie wiedział, że goni go FBI z jego babcią na czele, a widząc to zdębiał i zamienił się w magicznego arbuza.A zjadł go porucznik FBI. Został wydalony po 485 godzinach i 3 minutach do kanałów, gdzie spotkał Zefira i zamienił jego ogierowatość w klaczowatość. I pewnego dnia napadł go jego wnuk Fortissimus II. Zabił go z kuszy, gdy ten siedział w łaźni zgadując śmiało panienki pewnego Bursega i Espilca, którzy aktualnie popijali wodę kolońską z miodem i pasztetem. Burseg zaczął mu gadać, że lubi siwe klaczki. Ale on był ogierem i to skarogniadym. Uważał tak dlatego, że zjadł kilka grzybków niezwykle trujących i obrzydliwych. Następnie postanowił pójść jako nawiedzający zombie do miłego kościółka w Sosnowcu, ale miał długą drogę aby tam dotrzeć, więc zrezygnował z tego pomysłu i upił się wódką w rosyjskim barze prestiżowym "Topornik Janusz". Pił przez 6 godzin, ale doszedł do wniosku, że na tym daleko nie zajdzie i przerzucił się na winogrona greckie o smaku pieczonego francuskiego kurczaka po rumuńsku z nutką wędzonej makreli i na kakao. Niestety, okazało się, że kakao było w tych stronach zakazane i został ścięty bez papierka, który potwierdzał jego tożsamość i język ojczysty matki, która była niemiecką Chinką australijskiego pochodzenia | |
| | | Erenszkigal
Posts : 1087
| Temat: Re: Piszemy historyjkę! Wto Sty 05, 2016 7:07 pm | |
| Pewien tajemniczy koń, o imieniu Zefir był tylko wymysłem, zmyślonym przez małego Melchiora którego skrzywdziła musztarda najlepszej ligi klasy, ponieważ zachowywał się bardzo głupio. Był zielony, jak stara żaba ze stawu przy Alei Tornad w sorisso gdzie rządy swe sprawował pewien zboczony potwór o imieniu Fotimus zwany publicznie Misterem Falujących Tyłków 2015 który wygrał konkurs na Najweselszego Zboczucha gminy Sosnowiec, gdzie zwyciężył. Również wygrał konkurs na najtwardszego orzecha laskowego wszech czasów. Pewnego dnia nawiedził Saffrin, jako zboczony duch, który starał się zgwałcić wszystkie klacze w krainie. Na szczęście, zjawił się Pustelnik i zrobił duchowi specjalny chwyt badając jego prostatę i mówiąc o pączkach, które zawsze przerażały Forta i straszyły po nocy od czasu snu, o apokalipsie szafy Stefana który w przyszłości stał się Vhagnarem. Po tym cudownym zdarzeniu, zmienił się w okropnego naleśnika karmelowego, zatruwając potem Andrzeja Dudę śmiejąc się jak wiedźma. Nawet nie wiedział, że goni go FBI z jego babcią na czele, a widząc to zdębiał i zamienił się w magicznego arbuza.A zjadł go porucznik FBI. Został wydalony po 485 godzinach i 3 minutach do kanałów, gdzie spotkał Zefira i zamienił jego ogierowatość w klaczowatość. I pewnego dnia napadł go jego wnuk Fortissimus II. Zabił go z kuszy, gdy ten siedział w łaźni zgadując śmiało panienki pewnego Bursega i Espilca, którzy aktualnie popijali wodę kolońską z miodem i pasztetem. Burseg zaczął mu gadać, że lubi siwe klaczki. Ale on był ogierem i to skarogniadym. Uważał tak dlatego, że zjadł kilka grzybków niezwykle trujących i obrzydliwych. Następnie postanowił pójść jako nawiedzający zombie do miłego kościółka w Sosnowcu, ale miał długą drogę aby tam dotrzeć, więc zrezygnował z tego pomysłu i upił się wódką w rosyjskim barze prestiżowym "Topornik Janusz". Pił przez 6 godzin, ale doszedł do wniosku, że na tym daleko nie zajdzie i przerzucił się na winogrona greckie o smaku pieczonego francuskiego kurczaka po rumuńsku z nutką wędzonej makreli i na kakao. Niestety, okazało się, że kakao było w tych stronach zakazane i został ścięty bez papierka, który potwierdzał jego tożsamość i język ojczysty matki, która była niemiecką Chinką australijskiego pochodzenia, naprawdę Azjatyckiego | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Piszemy historyjkę! | |
| |
| | | | Piszemy historyjkę! | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|