|
| | Drewniana szopa | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Arabia
Posts : 116
| Temat: Drewniana szopa Pią Lut 05, 2016 10:27 pm | |
| Szopa z drewna, w samym środku lasu. Nie wiadomo skąd się tu wzięła, ani kto w niej mieszka. Słowem ta szopa to jedna wielka niewiadoma. | |
| | | Arabia
Posts : 116
| Temat: Re: Drewniana szopa Pią Lut 05, 2016 10:36 pm | |
| Weszła, a właściwie wbiegła tutaj żwawym, lecz jednocześnie delikatnym kłusem. Grzywa łagodnie powiewała na wietrze niczym flaga. A więc dotarła, i posiliła się trawą, a także popiła sobie wody z małego wodospadu. Na ''deser'' były świeże jabłka. Mmm... Pyszne... pomyślała, i wpakowała sobie pięć do sakiewki. Musiała już teraz robić zapasy na następną zimę. - Szkoda że nikogo nie ma... - powiedziała do siebie. Lekko stuknęła kopytem w ścianę szopy, jakby chciała sprawdzić, czy jest bezpieczna. Na szczęście, nie zawaliła się. | |
| | | Rishima
Posts : 11
| Temat: Re: Drewniana szopa Czw Lut 11, 2016 6:52 pm | |
| Szwendałam się po terenach stadka, znudzona postanowiłam znaleźć jakieś fajne miejsce w którym mogłabym sobie odpocząć bez towarzystwa innych. Dreptałam, krok za krokiem z uniesionym łbem nasłuchując odgłosów lasu. Wciągnęłam w nozdrza zapach drzew, i wyczuła w nim coś co na pewno drzewem nie jest. Ech... Będę miała towarzystwo. Jednak nadal mi się nie zgadzało. Czyżby ów "przyjaciel" był z innego stada? Ruszyłam nieco szybciej, ciekawa przybysza. Po chwili, użalam drewnianą, dość przyniszczoną szopę, a koło niej klacz. Stęknęłam cicho, zaskoczona. -Yyy... Heja - Plątał mi się nieco język. Zaraz się opanowałam, wyprostowałam się na moich chudziutkich nóżkach, jednak nadal nie dorastałam do pięt (Czy do kopyt?) klaczy, pod względem wzrostu. Popatrzyłam, na nią z lekka obawą, jednak nie sprawiała wrażenia niebezpiecznej. Wiedziałam dobrze, żeby uważać na obcych. Szczególnie z innych stad. | |
| | | Arabia
Posts : 116
| Temat: Re: Drewniana szopa Czw Lut 11, 2016 9:36 pm | |
| Skubała sobie spokojnie trawę, gdy nagle... Taak... Inny koń... Źrebię... Klaczka... Z Czarnej Krwi... Notowała w pamięci. Po tylu latach na pustyni, w niebezpiecznym środowisku, była w stanie wyczuć każdy, nawet najdrobniejszy szczegół. Po kilkudziesięciu sekundach na polanę weszła klaczka. Mała... Ale mój wech... Jak zwykle niezawodny! Pomyślała. Miała doskonale wyostrzone zmysły, które nigdy jej nie myliły. - Witaj - uśmiechnęła się. - Jesteś z Czarnej Krwi, prawda? - od zawsze kochała źrebaki. Może dlatego, że sama była jednym z nich... - Ja mam na imię Arabia, a ty? - rzekła przyjaźnie. Lubiła mieć jak najwięcej przyjaciół. Nawet jeśli konia nie lubiła, i tak była miła, z grzeczności. | |
| | | Rishima
Posts : 11
| Temat: Re: Drewniana szopa Pią Lut 12, 2016 5:17 pm | |
| Patrzyłam na klacz moimi wielkimi oczami. Zmrużyłam je lekko w zamyśleniu. Wiedziałam, że klacz nie może mi nic zrobić, bo w końcu to tereny mojego stada. Trochę zmieszała mnie przyjacielskość Halnej. Nie byłam przygotowana na taki krok. Spodziewałam się, że każdy trzyma się swojego stada. -Yy...? No tak! Tak. - Zawahałam się, jednak zaraz przywróciłam się do porządku. Nie byłam przyzwyczajona do takich pytań. Wszystkie konie (które zostały obdarowane węchem) wyczuwały po prostu stado innego osobnika. Klacz była dla mnie bardo miła, jednak często nie umiałam tego odwzajemniać. Jednak starałam się jak mocno. -Mam na imię Rish. - Nie wyznałam jej pełnego imienia, dlatego, że byłam przyzwyczajona do tej wersji. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Drewniana szopa | |
| |
| | | | Drewniana szopa | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|