Saffrin
Witamy na Saffrin! Właśnie znajdujesz się na PBF o tematyce końskiej. Nie zniechęcaj się, każdy chętnie Ci pomoże! Jesteś u nas mile widziany! Zapraszam do przeczytania naszej Encyklopedii, by zapoznać się z zasadami, a potem do założenia Karty Postaci Smile Dołącz do nas! Wciel się w konia i przeżywaj przygody!
Saffrin
Witamy na Saffrin! Właśnie znajdujesz się na PBF o tematyce końskiej. Nie zniechęcaj się, każdy chętnie Ci pomoże! Jesteś u nas mile widziany! Zapraszam do przeczytania naszej Encyklopedii, by zapoznać się z zasadami, a potem do założenia Karty Postaci Smile Dołącz do nas! Wciel się w konia i przeżywaj przygody!
Saffrin
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Kamienny, zamszony most.

Go down 
+5
Erenszkigal
Mefisto
Nyks
Kishan
Rossuwa
9 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3
AutorWiadomość
Eshgo

Eshgo


Posts : 42

Kamienny, zamszony most. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kamienny, zamszony most.   Kamienny, zamszony most. - Page 3 Icon_minitimeSro Cze 08, 2016 8:02 pm

Łaciata klacz nie sprawiała zbyt pozytywnego wrażenia. Jej mordka wyrażała złość, nienawiśc, w najlepszym przypadku obojętnośc. Ogierka nie wiedzieć czemu, niesamowicie to rozbawiło.
- Dzień dobry - przywitał się grzecznie maskując forsujący go od środka rechot prychnięciem.
Skinął czarnym łebkiem również w stronę drugiej klaczy, która jak do tej pory nie odezwała się ani słowem. Nie trzeba być geniuszem, aby domyślić się, że te dwie nie żywiły względem siebie zbyt ciepłych uczuć. Nic nie wskazywało jednak by znały sie lepiej albo żeby ich konflikt (o ile takowy w ogóle istniał) miał jakąś bardziej interesującą genezę. Ot, zwykła sprzeczka na szlaku? Czyżby jednak zastąpiła drugiej drogę? Były w końcu z jednego stada, co Eshgo zauważył już na samym początku. To wszystko wydało mu się nieco dziwne. Żadna z klaczy nie dążyła chyba do jakiejś głębszej konwersacji, najpewniej chciałyby żeby zwyczajnie sobie poszedł. Ogierek postanowił więc zrobić im na złość. Do jego łebka wpadł nieco szalony plan.
Zagrajmy w grę.
- Co to są za tereny? - zapytał bardzo niewinnym głosem - Chyba... chyba się zgubiłem.
Posłał bliższej klaczy spojrzenie zranionej sarny. Naprawdę niepokojące pojęcie zabawy, ale czy to jego wina? Innego nikt mu nie wpoił. Pokręcony gówniarz.
Powrót do góry Go down
Viseria

Viseria


Posts : 147

Kamienny, zamszony most. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kamienny, zamszony most.   Kamienny, zamszony most. - Page 3 Icon_minitimeCzw Cze 09, 2016 8:03 am

Oczywiste było to, że nie byli oni dla niej w żadnym stopniu ważni ,i zdecydowanie nie oczekiwała od nich, by traktowała ją jak jakiegoś ważnego członka rodziny, jednakże Viseria była kimś.. nie więzami krwi, ale rangą, więc mimo wszystko ta powinna ją szanować, nieprawdaż? Póki jednak nie wchodzili jej w drogę.
Tak jak wspomniałam, Witaj.-odpowiedziała krótko, zwięźle i na temat na pytanie tamtego, po czym zapatrzyła się na chwilę w dal, obserwując brązowo-czerwony, jesienny krajobraz. Z typową pewnością siebie podchodzącą niemal pod ignorancję spojrzała znów na ogiera. Słysząc pytanie wyżej wymienionego, zaszczyciła go przelotnym spojrzeniem, po czym znów skupiła uwagę na krajobrazie, obserwując go w niemal całkowitym bezruchu, z dumnie uniesioną głową, wyprostowana i tylko końcówka jej grzywy powiewała lekko na dość delikatnym wietrze. Od zawsze zachowywała tą dumną posturę, mawiano wręcz, że ma kręgosłup ze stali. Oczywiście, sama Viseria nie zwracała w sumie na to uwagi, było to dla niej wręcz naturalne.
Doprawdy? -zakpiła.Zgubiłeś się?-dodała po chwili. Jesteś na terenach Czarnej Krwii.-Wymamrotała pod nosem.
Powrót do góry Go down
Eshgo

Eshgo


Posts : 42

Kamienny, zamszony most. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kamienny, zamszony most.   Kamienny, zamszony most. - Page 3 Icon_minitimeSob Cze 11, 2016 2:26 pm

Irytacja konika rosła. Klacz wydawała mu sie całkowicie nieinteresująca. Poza wygłaszaniem oczywistości nie powiedziała kompletnie nic. Eshgo zmruzył oczy i lekko zmarszczył chrapy. Nie miał pojęcia czy jest w ogóle jakiś sens dalszego prowadzenia tej rozmowy. Nawet jeśli, co miałby powiedzieć? Dalej udawać głupiutkiego źrebaczka? Niezbyt mu się to uśmiechało. Rola była wyjątkowo nużąca, a nie zanosiło się, by dalsze jej odgrywanie miało przynieść mu opłacalne korzyści. Zwyczajnie zaczęła go nudzić. Błyskawicznie pozbył się maski i przybrał charakterystyczny dla siebie wyraz pyska, ogólnie czujny i pobudzony, z uszami skierowanymi ciekawie ku przodowi ale również nutką pobłażania w lśniących kobaltowych ślepkach.
- Ciężko się niezorientować - mruknął pod nosem demaskując się zupełnie i prawdopodobnie wprowadzając klacz w konsternację - Wszędzie czuć tu krew...
O czym mieliby dalej rozmawiać? Coś przyszło mu do głowy.
- Chociaż powódź zneutralizowała trochę ten zapach... Pani pachnie bardzo intensywnie. - przy odrobinie dystansu do siebie, klacz właściwie mogła uznać to za koplement - Nie jak zwykły członek stada. Dlaczego? - zapytał.
Zauważył to już wcześniej, łaciata woniała inaczej i bardziej od karej i teraz zdał sobie sprawę, że nie tylko za sprawą dłuższej przynależności do Czarnej Krwi. Może pełniła jakąś ważną funkcję? Konika ciekawiło to w równym stopniu co wszystko inne, czyli bardzo. Chętnie dowie się kilku rzeczy o ustroju politycznym obcego stada, czy chociażby relacji pomiędzy poszczególnymi członkami.
Powrót do góry Go down
Viseria

Viseria


Posts : 147

Kamienny, zamszony most. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kamienny, zamszony most.   Kamienny, zamszony most. - Page 3 Icon_minitimeSob Cze 11, 2016 5:14 pm

''Wszędzie czuć krew'' Viseria ledwo powstrzymała się od skomentowania tego, jedynie wpatrywała się w dal i nie dawała po sobie niczego poznać. Słuchając tak ogiera, przypomniała sobie o powodzi, przez którą większość mocno ucierpiała, lub nawet zginęła.
Oczywiście żałoba po matce, dość dawno ją opuściła, przestała podchodzić do tego emocjonalnie, jednakże słowa o tym, że część umarła, nieco chwyciły ją za duszę...
Zastanawiała się jedynie czego ogier może od niej chcieć, i co ma na myśli mówiąc do niej takie rzeczy. Dziwni ci tubylcy...-Pomyślała, bowiem nigdy nie widząc tego ogiera na Saffrin, nie licząc tego, że dość sporo koni tu znała.
Może nie są w pełni władz umysłowych albo... albo zjedli kilka nieodpowiednich roślinek?
Oczywiście wiadome było, jakież to roślinki Viseria miała na myśli i chyba nie trzeba było tego tu roztłumaczać, po prostu jej wszyscy wydawali się jacyś dziwni, jak również i ich podejście do życia, którego także w nich nie rozumiała.
Jestem Khaleesi -powiedziała, przymrużając oczy i uśmiechając sięe chytrze. Partnerka władcy..
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Kamienny, zamszony most. - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kamienny, zamszony most.   Kamienny, zamszony most. - Page 3 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Kamienny, zamszony most.
Powrót do góry 
Strona 3 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Saffrin :: Stado Czarnej Krwi :: Terytoria :: Dżungla abîme-
Skocz do: