Saffrin
Witamy na Saffrin! Właśnie znajdujesz się na PBF o tematyce końskiej. Nie zniechęcaj się, każdy chętnie Ci pomoże! Jesteś u nas mile widziany! Zapraszam do przeczytania naszej Encyklopedii, by zapoznać się z zasadami, a potem do założenia Karty Postaci Smile Dołącz do nas! Wciel się w konia i przeżywaj przygody!
Saffrin
Witamy na Saffrin! Właśnie znajdujesz się na PBF o tematyce końskiej. Nie zniechęcaj się, każdy chętnie Ci pomoże! Jesteś u nas mile widziany! Zapraszam do przeczytania naszej Encyklopedii, by zapoznać się z zasadami, a potem do założenia Karty Postaci Smile Dołącz do nas! Wciel się w konia i przeżywaj przygody!
Saffrin
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Mgliste Lochy - cele więzienne

Go down 
+8
Risuerto Vrangr de Puerto
Mianka
Azazel
Burseg
Tormenta
Ondunurmann
Dalla
Arcana
12 posters
Idź do strony : 1, 2, 3 ... 10, 11, 12  Next
AutorWiadomość
Arcana




Posts : 555

Mgliste Lochy - cele więzienne Empty
PisanieTemat: Mgliste Lochy - cele więzienne   Mgliste Lochy - cele więzienne Icon_minitimePią Paź 16, 2015 12:59 pm

Na najniższym piętrze, na które schodzi się kamienną pochylnią, znajdują się rzędy stalowych klatek o mocnych, grubych prętach. Podłoga jest wyłożona zimną kostką, wnętrze jest bardzo ciemne. Zewsząd zwisają gotowe do użycia łańcuchy, a ze ścian oprócz pochodni zwisają różnorakie, połyskujące narzędzia...mordu i dentystyczne zresztą też. Nikt nie lubi tu wchodzić, mimo, że poruszające się niby samowolnie, zwisające łańcuchy podzwaniają ogniwami całkiem miło dla ucha... ale każdy uwielbia opuszczać to miejsce. Nawet w pośpiechu, potykając się o własne nogi.
A kiedy Wietrzni skończą swe dzieło, zaprasza się ich na deserek w temacie obok.
Powrót do góry Go down
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - cele więzienne Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - cele więzienne   Mgliste Lochy - cele więzienne Icon_minitimeWto Paź 27, 2015 8:24 pm

Wszedłem wlekąc na linie zapewne rzucającą się fiordkę. Po wysiłku byłem zmęczony i miałem wszystkiego dość. Byłem pewien, że dużo szybciej i łatwiej sobie z nią poradzę, ale ta jednak miała dużą masę i była uparta. Gdy tylko wszedłem do lochów, przywiązałem linę do prętów klatki, by nie musieć już trzymać klaczy, po czym cofnąłem się poza zasięg jej kopyt.
- Mogłabyś schudnąć! - rzuciłem jej - Wozy Tobie ciągnąć a nie mi się wyrywać! - dodałem, przypatrując się jej. Nawet nie była taka brzydka... a nawet w pewien sposób mi się podobała - musiałem sam przed sobą przyznać po spokojniejszych oględzinach.
- Masz ruję. jak pewnie wiesz? To co powiesz na źrebaczka? - spytałem, uśmiechając się do niej złośliwie.
Powrót do góry Go down
Dalla

Dalla


Posts : 176

Mgliste Lochy - cele więzienne Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - cele więzienne   Mgliste Lochy - cele więzienne Icon_minitimeWto Paź 27, 2015 8:30 pm

Dalla była wściekła bo jej się nie udało zbiec przed bursegiem. Nie sądziła że szukając kolegi, znajdzie jakiegoś psychopatę który ją porwie! Oburzyła się gdy skomentował jej wagę - Ja schudnąć? Jestem szczupła ślepcu! Hahahah wstyd mnie nie utrzymać, ledwo sobie poradziłeś głupku!- zaczęłą go obrazać była bardzo wkurzona.. ale przynajmniej przeżyłam przygodę... Hera by mi zazdrościła.. pomyślała na pocieszenie ale nie miała zamiaru tak łatwo odpuścić. - Żadnego źrebaka! masz mnie wypuścić! Teraz! Inaczej pożalujesz!
Powrót do góry Go down
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - cele więzienne Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - cele więzienne   Mgliste Lochy - cele więzienne Icon_minitimeWto Paź 27, 2015 8:40 pm

W odpowiedzi na jej inwektywy popatrzyłem się na nią surowym wzrokiem. Jak ona śmiałą mnie obrażać! Nie, to mnie zirytowało, że nazwała mnie ślepcem i głupcem... ale to, że zasugerowała, że sobie z nią ledwo poradziłem... chyba dlatego, że niejako miała rację. W końcu jako arab byłem stworzony do galopowania a nie do ciągnięcia takich ciężarów!
- Ta, jasne, akurat Cię wypuszczę! - stwierdziłem z uśmiechem, po czym chwyciłem jakąś linę i spróbowałem podejść od przodu do klaczy, aby zawiązać sznur do jej prawej przedniej nogi, drugi koniec przywiązując do jakiegoś palika wbitego na prawo od klaczy. To samo starałem się zrobić z jej lewą przednią nogą, aby ta nie mogła stawać dęba i kopać przodami.
- Teraz będziesz grzeczniejsza? - spytałem, przejeżdżając jej chrapami po szyi.
Powrót do góry Go down
Dalla

Dalla


Posts : 176

Mgliste Lochy - cele więzienne Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - cele więzienne   Mgliste Lochy - cele więzienne Icon_minitimeWto Paź 27, 2015 8:52 pm

Ale on ją denerwował! Była już zniesmaczona, a zabawa się skończyła. Teraz knuła jak się stąd wydostać.. To chyba nie będzie łatwe? - Wypuścisz! Zmuszę Cię do tego!- krzyknęła do Bursega. - Nie próbuj mnie nawet dotykać!- krzyknęła, keidy ją związywał, ale i tak ją związał, podszedł od przodu i niestety mu się udało, ale wtedy Dalla dała mu pożadnego kopniaka w pysk.
- nie nie będę! uwierz że będzie jeszcze gorzej, ty kretynie!- krzyczała na niego, a gdy dotknął ją chrapami, ugryzła go od razu w szyję. - Zostaw mnie! Zostaw ale już! nie mogła se na takie coś pozwolić.. Może warto było się ogarnąć i nie przyłazić wtedy.. miała pecha.
Powrót do góry Go down
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - cele więzienne Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - cele więzienne   Mgliste Lochy - cele więzienne Icon_minitimeWto Paź 27, 2015 8:59 pm

Uśmiechnąłem się pod nosem.
- A niby jak zmusisz? - spytałem zaintrygowany ignorując jej zabawny zakaz dotykania jej. Przecież po to ją porwałem! By ją dotknąć... a w zasadzie zrobić z nią coś więcej. Kwiknąłem z bólu, gdy w trakcie wiązania oberwałem kopniakiem a następnie, gdy mnie ugryzła.
- No, teraz już przesadziłaś! - warknąłem i skoczyłem po kaganiec. Rzuciłem się na jej przód próbując jej wepchnąć ten przyrząd na pysk a następnie mocno zapiąłem paski. Nie powinno jej to utrudniać mówienia ale powinno praktycznie uniemożliwiać gryzienie.
- I co teraz jak nie możesz gryźć z powodu kagańca ani kopać z powodu przywiązanych przednich nóg? - dopytywałem, ponownie gładząc ją chrapami po szyi i podgryzając po kłębie.
- Moja, moja... jesteś całkiem moja. - napawałem się posiadaniem jej, chwytając w pysk jej ucho i je delikatnie memląc.
Powrót do góry Go down
Dalla

Dalla


Posts : 176

Mgliste Lochy - cele więzienne Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - cele więzienne   Mgliste Lochy - cele więzienne Icon_minitimeWto Paź 27, 2015 9:06 pm

Dalla wierzgnęła. Burseg nagle zaczął zakładać jej kaganiec. - tylko spróbuj!- krzyczała ale miała związane nogi i ni jak mogła się bronić przed oprawcą. Po chwili miała już kaganiec na pysku i pełno złości w sobie.. Trochę zaczynała się bać.. Zawsze udawała taką swag itd, a teraz.. Spotkała ogiera ale on chciał ją przymuszać wbrew jej woli.. Zorientowała się że lekko się zgrzała.. Gdybym nie miała tej głupie ruji... pomyślała. - Co teraz? Gówno!- wrzasnęła.
- Twoja!? W twoim posiadaniu jest chyba tylko twój gruby zad!- krzyknęła wkurzona i obawiała się. Otrząsnęła głowę, bo czuła się skrępowana jak ten kretyn chwycił jej ucho. - Nie dotykaj mnie!
Powrót do góry Go down
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - cele więzienne Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - cele więzienne   Mgliste Lochy - cele więzienne Icon_minitimeWto Paź 27, 2015 9:13 pm

Widziałem, że klacz próbuje wierzgać i protestować ale z przywiązanymi do ziemi przednimi nogami niewiele mogła zrobić. Zignorowałem ostrzeżenia i po chwili walki nałożyłem jej to ustrojstwo na pysk
- Oj, ale ty jesteś wulgarna. - zauważyłem z uśmiechem - Pyskata małolata... jakoś bardzo to do Ciebie pasuje. - oceniłem.
- Ej, tylko nie gruby zad! - zwróciłem jej uwagę, gryząc ją ostrzegawczo w łopatkę, by następnie się skupić na memłanie jej ucha.
- Dobra... chyba wystarczy tej zabawy na dzisiaj. Pora się brać... do pracy. - stwierdziłem, po czym zaszedłem klacz od tyłu i naskoczyłem na nią, obejmując przednimi nogami jej boki.
- Robiłaś to kiedyś? Jesteś dziewicą? - spytałem z ciekawości. podgryzając ją lekko po kłębie.
Powrót do góry Go down
Dalla

Dalla


Posts : 176

Mgliste Lochy - cele więzienne Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - cele więzienne   Mgliste Lochy - cele więzienne Icon_minitimeWto Paź 27, 2015 9:25 pm

- Stary arabski dziadek.- skomentowała, kiedy nazwał ją małolatą. 6 letnie konie są młode, ale ta się chciała powyśmiewać z gnojka. - Oczywiście że gruby zad, sam jesteś spasiony jak świnia!- uświadomiła mu, ale chyba wiadomo że araby nie są grube.. Ale ta rozmowa raczej nie potoczy się w miły sposób. Chciałaby mu oddać za gryzienie ją, co nie było miłe, ale nie mogła więc przywaliła w niego metalowym kagańcem. - jeszcze raz! pożałujesz!- groziła ogierowi.
Zaszedł ją od tylu i na nią naskoczył.. Dalla jakoś inaczej sobie to wyobrażała, tak bardzo cwaniacko podchodziła do takich rzeczy,a teraz jak przyszło co do czego.. to była cała mokra ze stresu. Była bardzo skrępowana, jak by miała się za chwilę popłakać i się bardzo obawiała. - Złaź ze mnie! Ale już! Nie masz prawa ty.. górski.. gnoju.- chciała nakrzyczeć, ale słowa jej nieco więzły w gardle. Jakby go zrzucić z siebie. Podskakiwała zadem ale nogi miała powiązane.. cp robić?
Powrót do góry Go down
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - cele więzienne Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - cele więzienne   Mgliste Lochy - cele więzienne Icon_minitimeWto Paź 27, 2015 9:35 pm

Położyłem uszy po sobie. Byłem od niej znacznie starszy... no ale z dziadkiem to przesadziła!
- Mówisz, jakby miał co najmniej 15 lat! - zauważyłem - Jesteś gówniara i tyle! - dogadałem jej. Ignorowałem kolejne słowa o swoim zadzie, ale jak mnie porównała do świni to nie wytrzymałem.
- Przestań! Przestań tak mówić! Natychmiast! - warknąłem na nią oburzony, po czym ponownie kwiknąłem z bólu, jak mi przywaliła kagańcem. Nie tracąc więc czasu po prostu na nią naskoczyłem.
- Nie, nie zejdę. I mam prawo... bo jesteś moją zabawką! - zauważyłem, zaczynając wykonywać ruchy biodrami. Na początku wolne, później coraz szybsze. Przywiązałem jej tylko przednie nogi do posadzki, a gdy zaczęła podskakiwać tylnymi to doszedłem do wniosku, że może i zadnie powinienem również spętać... ale cóż, może poradzę sobie bez tego.
- Przestań! - warknąłem, gryząc ją w kłąb po czym przyspieszyłem ruchy biodrami, wykonując je coraz mocniej i głębiej.
Powrót do góry Go down
Dalla

Dalla


Posts : 176

Mgliste Lochy - cele więzienne Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - cele więzienne   Mgliste Lochy - cele więzienne Icon_minitimeWto Paź 27, 2015 9:44 pm

- Gówniara? Co ty myślisz, że taki staruch jak ty będzie mi rządził?- krzyknęła.
- nie jestem twoją zabawką! Jestem o wiele ważniejsza niż ty, ty pusty kucu.- ponownie krzyknęła, ale wtedy właśnie Burseg zaczął swoją robotę, wykonując powolne ruchy biodrami. Ależ to było okropne, Dalla była cała zlana potem.. Nie mówiąc o szklących się oczach, szkoda że nie ma tu jej byłego chłopaka który był zimnokrwisty, dokopał by temu gnojkowi.. co za idiota.. jak mi może robić takie coś? jak on śmie?- przełknęła ślinę a ogier hasał sobi epo jej grzbiecie, bardzo źle się z tym czuła. Po za tym, był ogierem, starszym przez co też trochę ważył, a też nie zwrócił uwagi na to by ulzyć trochę ciężaru młodszej klaczy.
Klacz przymknęła lekko oczy, bezbronna bo pod jego ciężarem ciężko było coś zrobić. Bolał ją już grzbiet.. A gdy przyśpieszył Burseg ruchy miednicą, to już nie mogła tego wytrzymać. Kwiknęła głośno z bólu i zaczęła się szarpać, próbując zerwać liny.. W dodatku gryzł ją po kłębie, wtedy znowu uderzyła go kagańcem i wierzgnęła pod jego ciałem. - Złaź ze mnie potworze!!!- krzyknęła wściekła i przerażona.
Powrót do góry Go down
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - cele więzienne Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - cele więzienne   Mgliste Lochy - cele więzienne Icon_minitimeWto Paź 27, 2015 9:56 pm

Przekręciłem oczami.
- Oczywiście, że będę. Jesteś moja, związana i nie możesz mi się sprzeciwić! - przypomniałem jej - A gdzie ty masz jakiś szacunek do starszych? - zwróciłem uwagę, że powinna się chyba zachowywać odrobinę inaczej.

Przyspieszyłem ruchy czując, że klacz pode mną rzuca się na wszystkie strony, próbując się uwolnić.
- Ojoj, liny trzymają pyskatą małolatę? Jak mi przykro. - naśmiewałem się z niej, ciesząc się swoim sukcesem. Gdy mnie uderzyła kolejny raz kagańcem odrobinę się zirytowałem. Jeszcze mocniej użarłem ją w kłęb a następnie w łopatkę i w szyję.
- Uspokój się dzikusko! Bo jeszcze mocniej oberwiesz! - zagroziłem jej. W przepływie dumy i pewności siebie nawet przegryzłem linę, którą ta miała na szyi. Zostały jej tylko sznury na przednich nogach i oczywiście kaganiec.
- Zrozum to. Jestem starszy, silniejszy, większy. Opór nie ma sensu. Poddaj się i pogódź ze swoim losem! - zażądałem, przyspieszając swoje ruchy. Roześmiałem się na nazwanie mnie potworem i wszedłem w nią jeszcze głębiej. Coraz ciężej oddychałem, moje ciało zwilżył pot ale nie przerywałem. Już, już prawie kończyłem.
Powrót do góry Go down
Dalla

Dalla


Posts : 176

Mgliste Lochy - cele więzienne Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - cele więzienne   Mgliste Lochy - cele więzienne Icon_minitimeWto Paź 27, 2015 10:04 pm

Dalla była już zażenowana i skrępowana. Wszystko było nie tak, z pewnością więcej nie wybierze się na tereny SHW i.. zapamięta to sobie..
Srebrzysta pojedyncza łza spłynęła po jej policzku, ale szybko otrząsnęła głową i kropelka spadła na ziemię.. - Pożałujesz..- wykrztusiła. Nie miała już siły i była wykończona. Zwłaszcza utrzymywaniem araba na swoim grzbiecie, będzie pewnie miała niemałe zakwasy.. Wściekła że ją ugryzł, oddala mu metalowym kagańcem, ale na rzucanie zadem nie miała już energii.. - Jeszcze raz się odezwij.. Zostaw mnie w końcu! Odwal się ode mnie!- wrzasnęła bezsilna. Chyba już nie miała szansy na ratunek, bo czuła jak ogier był prawie przy końcu, wzdrygnęła się na myśl o tym, obrzydziło ją to.. Tak to jest jak się szuka księcia a się znajduje.. Ropuchę. Nie mogła już dalej tego znieść, wszystko ją bolało, a on jeszcze dalej ją atakował. Klacz z bólu podkurczyła zad pod siebie.. Próbowała coś wywinąć, ale nie miała siły żeby po raz kolejny wierzgać.. co ja teraz zrobie..
Powrót do góry Go down
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - cele więzienne Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - cele więzienne   Mgliste Lochy - cele więzienne Icon_minitimeWto Paź 27, 2015 10:11 pm

Nie przerywałem się załamaniem, wściekłością czy płaczem klaczy. Liczyła się tylko moja przyjemność. Po chwili ta zaczęła się uspokajać - zapewne ze zmęczenia, a ja mogłem się w całości skupić na wykonywanej czynności. Jeszcze parę ruchów... i w końcu moim ciałem wstrząsnął dreszcz a życiodajny płyn popłynął do klaczy zaźrebiając ją. Poleżałem jeszcze chwilkę, by następnie z niej zejść.
- I co? Trzeba było tak pyskować? Może to Cię nauczy grzeczności do starszych - zastanawiałem się na głos, ciesząc się z tego, co jej zrobiłem.
- Tak... dokładnie to Ci się należało. Teraz masz nauczkę. - stwierdziłem.
- To co? Masz coś do powiedzenia? - spytałem - Może jakieś błagania o litość, przeprosiny? - zasugerowałem jej.
Powrót do góry Go down
Dalla

Dalla


Posts : 176

Mgliste Lochy - cele więzienne Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - cele więzienne   Mgliste Lochy - cele więzienne Icon_minitimeWto Paź 27, 2015 10:17 pm

Ogier chyba doszedł do końca tej czynności, a Dalla poczuła jak się po niej rozpływa płyn. MIałą ochotę zedrzeć skórę z tego gnoja.. Ale oczywiście nie mogła. super... czy to znaczy...Że jestem w.. ciąży?- pomyślała przerażona. Ale chyba zapłodnienie się udało.. będe musiała chodzić gruba? z wielkim brzuchem a potem opeikować się źrebakiem? nieeee!- pomyślała z goryczą. Nareszcie z niej zlazł Burseg. - przeprosiny? To ty mnie przeproś, szczylu arabski, śmieciu. Jak mogłeś? Kim ty jesteś? Ciekawe co powie twoja władczyni, jak jej to opowiem! To moja przyjaciółka!- zaczęła desperacko krzyczeć na ogiera, była wstrząśnięta i przerażona. - Zapłacisz mi za to.. Wypuśc mnie!!!- krzyknęła wkurzona.
Powrót do góry Go down
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - cele więzienne Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - cele więzienne   Mgliste Lochy - cele więzienne Icon_minitimeWto Paź 27, 2015 10:22 pm

Tylko się uśmiechnąłem z pogardą w odpowiedzi na jej dalsze próby obrażania mnie.
- Serio? Myślisz, że się przestraszę? Gdybym naprawdę się bał, to bym Cię zabił. - powiedziałem wprost, próbując ją w ten sposób przestraszyć.
- A uwolnić Cię? W sumie czemu nie... i tak nie jesteś mi potrzebna. - stwierdziłem w końcu, zastanawiając się nad czymś. Zerknąłem na jej przednie nogi przywiązane linami do posadzki.
- Zróbmy tak... jak Ci się uda je zerwać to odzyskasz wolność, a jeśli nie... to umrzesz tutaj z głodu. - wpadłem na genialny plan - Więc lepiej się postaraj. - doradziłem jej i wyszedłem, zostawiając otwartą klatkę.

z/t
Powrót do góry Go down
Dalla

Dalla


Posts : 176

Mgliste Lochy - cele więzienne Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - cele więzienne   Mgliste Lochy - cele więzienne Icon_minitimeWto Paź 27, 2015 10:25 pm

- W krainie jest pokój, kretynie..- wymamrotała.. postanowił ją wypuścić? Uff..
Gdy tylko wyszedł, Dalla wzięła się za uwolnienie się. Zaczęła wykręcać kopyta, a potem kagacem jakos przetrzec liny. co za.. potwór.. wciąż nie mogło do niej dotrzeć to, co się stało.. Co jeśli faktycznie ją zaźrebił? Nie nadawała się na wychowywanie potomstwa, ani trochę.. będe musiala to ukrywać.- postawnoiwła. W koncu liny się zerwały, a on uciekła resztkami sił.

z.t
Powrót do góry Go down
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - cele więzienne Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - cele więzienne   Mgliste Lochy - cele więzienne Icon_minitimePon Lis 02, 2015 10:29 pm

Korzystając z oszołomienia karej fryzyjki, szybko wciągnąłem ją do lochów, nie zważając na jej ewentualne protesty czy zapieranie się. Musiałem zdążyć, niż Tormenta się ocknie... i nim jej kolega ruszy w pogoń. Szybko wrzuciłem ją do sporej celi, przy okazji zdejmując z niej linę, natychmiast zamykając za nią drzwi na klucz. Wpatrzyłem się we fryzke przez kraty, zastanawiając się, co teraz z nią począć.
- No... chyba nie najlepiej zaczęliśmy tę znajomość. - zauważyłem - Myślisz... że tamten PRE nas będzie gonił? Co to w ogóle za andaluz? - dopytywałem się jej, zaniepokojony nagłym pojawieniem się rosłego ogiera.
Powrót do góry Go down
Tormenta

Tormenta


Posts : 292
Age : 22

Mgliste Lochy - cele więzienne Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - cele więzienne   Mgliste Lochy - cele więzienne Icon_minitimePon Lis 02, 2015 11:08 pm

Przyciągnął ją tu ten arabski ogier o imieniu Burseg. Zapierała się jak tylko mogła, chociaż po upadku była jeszcze nieco oszołomiona. Niestety, po chwili została wrzucona do jednej z celi, a za nią zamknięto drzwi. Powoli dochodziła do siebie. Gdy tylko odzyskała jasność myślenia, przepełniła ją rządza zemsty. Jak oszalała, stanęła dęba i uderzyła z całej swojej siły w metalowe kraty. Nic. Nawet nie wygięte. Cały czas przepełniona wściekłością, kolejno uderzała kopytami ściany, mimo że nie przyniesie to żadnych zniszczeń. Po chwili zaczęła chodzić w tę i z powrotem jak tygrys uwięziony w klatce, który szukał sposobu na wydostanie się. Zamykając mnie tutaj, nie poprawiasz tej sytuacji. powiedziała ostrym tonem. Tak, z pewnością możesz się obawiać jego wizyty tutaj. odpowiedziała, widząc jego zaniepokojenie. Jeszcze się nie domyśliłeś? To mój partner, idioto. rzuciła z wściekłością.
Powrót do góry Go down
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - cele więzienne Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - cele więzienne   Mgliste Lochy - cele więzienne Icon_minitimePon Lis 02, 2015 11:23 pm

Byłem mocno zmęczony po przywleczeniu tutaj klaczy, więc niesamowicie cieszyłem się, mogąc chwilę odpocząć, po tym sporym wysiłku, gdy tylko zamknąłem za klaczą drzwi. Obserwowałem, jak ta powoli dochodzi do siebie, po czym wstaje i zaczyna szaleć. Byłem przerażony, widząc jej wściekłość i odruchowo odskoczyłem się od krat, bojąc się o ich wytrzymałość, ale te na szczęście dały radę. Zacząłem głęboko oddychać, usiłując się uspokoić, po tym nagłym stresie. Miałem nadzieję, że klacz nie dostrzegła tego mojego odruchu i cieszyłem się, że ta jest dobrze zamknięta. Miałem mieszane odczucia co do konieczności wejścia do środka: Tormenta była silna, zwinna i przede wszystkim wściekła.
- Nie poprawiam? A może w końcu zmienisz nastawienie? - spytałem z nadzieją.
- Przyjdzie? Myślisz, że nasz znajdzie? Ale... ale jak przyjdzie to też może trafić do więzienia. Chyba... chyba się na to nie zdecyduje? - spytałem odrobinę przestraszony.
- Twój partner? Chyba były partner... teraz... teraz ja będę Twoim partnerem. Podobasz mi się. - stwierdziłem, uważnie się przypatrując jej zwinnemu ciału... i tej jej nieposkromionej wściekłości świetnie widocznej w jej wzroku, mimice, postawie ciała. Z jakiegoś powodu klacz mnie niesamowicie fascynowała.
- Burza? Chyba jak huragan czy tornado! - zauważyłem z podziwem.
Powrót do góry Go down
Tormenta

Tormenta


Posts : 292
Age : 22

Mgliste Lochy - cele więzienne Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - cele więzienne   Mgliste Lochy - cele więzienne Icon_minitimeWto Lis 03, 2015 6:49 am

Burza nadal była wściekła i chodziła niespokojnie w tę i z powrotem tuż przy kratach. Po chwili ponownie uderzyła kopytami z metalowe kraty. Jak mam zmienić nastawienie, zamknięta w tym czymś. powiedziała ostrym tonem, jakby dla pokazania, uderzając po raz kolejny w pręty. Wcześniej czy później sam zobaczysz. odpowiedziała ze złośliwym uśmieszkiem na pysku. Jakoś nie specjalnie wierzyła, że arabkowi udało by się wepchnąć Ondiego do celi.
Sama wybieram sobie partnera, to nie jesteś ty. syknęła w stronę ogiera. W takim razie, w dziwny sposób starasz się o moje zainteresowanie. powiedziała po chwili, nieco spokojniej. Kiedy usłyszała jak ogier nawiązuje do jej imienia, zaśmiała się gorzko. Mogli mnie równie dobrze nazwać "Zagładą", ale tego nie zrobili. Po za tym, Burza jednak chyba nieco ładniej brzmi... powiedziała z lekkim niesmakiem, patrząc na Bursega.


Ostatnio zmieniony przez Tormenta dnia Wto Lis 03, 2015 2:48 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - cele więzienne Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - cele więzienne   Mgliste Lochy - cele więzienne Icon_minitimeWto Lis 03, 2015 8:47 am

Obserwowałem wściekłą klacz chodzącą po klatce. Coraz bardziej mi się podobała - taka zirytowana była jeszcze bardziej urocza. No ale również groźna - miałem mieszane odczucia przed wchodzeniem do środka.
- Ale jakbym Cię nie zamknął... to byś w ogóle nie chciała ze mną rozmawiać. - zauważyłem - To chyba jedyny sposób aby zamienił z Tobą parę słów - wyjaśniałem - No i... chyba jesteś odrobinę agresywna. - dodałem po uderzeniu przez nią kopytem o pręt. Zdecydowanie wolałem, że była to krata a nie np. moja noga.

Zastanawiałem się nad jej odpowiedzią. Czy to możliwe, że tamten ogier przyjdzie tutaj za mną? Trochę się tego bałem. Potrząsnąłem łbem próbując odgonić od siebie tego typu myśli. Chyba nie byłby taki głupi by niepotrzebnie ryzykować? Miałem nadzieję, że jednak to przemyśli i nie będzie mnie ścigał.

- A czemu nie? Moglibyśmy być partnerami? Może zrewidujesz swoje poglądy? - próbowałem ją przekonać - Zresztą nie masz innej możliwości. Zresztą ja chyba również nie mam, na staranie się o Twoje zainteresowanie - tak jak mówiłem, gdybym Cię puścił, to byś nie chciała ze mną rozmawiać. - przypomniałem jej.
- Burza... tak, Tormenta brzmi nieźle, ale w sumie nie wiem, jakby brzmiała "Zagłada", "Tornado" czy "Huragan" w tym samym języku. Może również pięknie? - zastanawiałem się.

- Wszedłbym do środka... ale będziesz grzeczna. Ok? Obiecujesz? - zaproponowałem nagle, wpatrując się w karuskę. Wolałbym ją widzieć w całej okazałości a nie przez kraty... no ale chyba trochę się bałem tak bez pytania wchodzić do celi z wściekłą klaczą.
Powrót do góry Go down
Tormenta

Tormenta


Posts : 292
Age : 22

Mgliste Lochy - cele więzienne Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - cele więzienne   Mgliste Lochy - cele więzienne Icon_minitimeWto Lis 03, 2015 4:14 pm

Klacz oburzyła się lekko i stanęła w końcu w jednym miejscu.
A skąd ty to możesz wiedzieć? Możesz jedynie zgadywać, jak bym się wtedy zachowała. powiedziała podniesionym głosem, patrząc wciąż na ogiera.
Bardzo spostrzegawczy jesteś. A ty byś na moim miejscu zachował się inaczej?! powiedziała. Przy wypowiadaniu drugiego zdania, prawie krzyczała. Raczej z łatwością można było wyczuć sarkazm, gdy wypowiadała pierwsze zdanie.
W odpowiedzi na kolejną propozycję porzucenia swojego kochanego, wspaniałego partnera, parsknęła śmiechem.
Czy to miał... przez śmiech nie mogła dokończyć zdania. Czy to miał być żart? dokończyła, gdy już się uspokoiła. Pominęła jednak milczeniem kwestię jej imienia.
Proszę, bardzo. Jeśli masz zamiar od razu skończyć z życiem, to możesz sobie wejść. powiedziała ze złośliwością. A tylko spróbuj... powiedziała sobie w myślach. Jeżeli jednak ogier postanowiłby sobie wejść do jej celi, mógłby tego pożałować. Nagle uśmiechnęła się lekko. Za to mam dla ciebie inną propozycję... powiedziała po chwili. Mógłbyś mnie stąd wypuścić, a ja łaskawie nie będę próbowała cię zabić. zaproponowała. Uznała, że będzie to lepsze rozwiązanie niż siedzenie w lochach.
Powrót do góry Go down
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - cele więzienne Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - cele więzienne   Mgliste Lochy - cele więzienne Icon_minitimeWto Lis 03, 2015 4:27 pm

Jej argument mnie zaskoczył. W zasadzie był w jakimś stopniu prawdziwy.
- Ale... ale ignorowałaś mnie. No i jesteś... że złego stada... no i sama mówiłaś, że masz innego ogiera. - próbowałem się tłumaczyć, że swojej intuicji, że porwanie jej było jedynym sposobem, żeby z nią porozmawiać. Czułem, że mam rację - ale owszem, nie miałem na to żadnych dowodów.
- No nie wiem - myślę, że starałbym się dojść do porozumienia? - zaproponowałem. Było to w zasadzie zgodne z prawdą - nie należałem do silnych, zwinnych i odważnych ogierów i często najlepszym sposobem uniknięcia guza było podjęcie prób negocjacji. Zwykle starałem się porozmawiać zanim zadziałam... zwykle, bo widząc taką piękność zadziałałem intuicyjnie, porywając ją. No ale który ogier by nie stracił dla niej głowy?

Popatrzyłem się urażony na nią.
- Dlaczego żart? - spytałem z wyrzutem. Jej uwagę potraktowałem dość personalnie. Czułem się, jakby oberwał z kopyta w pysk.
- A co tamten ma takiego, że nie mogę go zastąpić? - dopytywałem, zastanawiając się, czemu klacz mnie tak obraża.

Jej kolejne słowa, a w zasadzie groźby, spowodowały że zamarłem, nie wiedząc, jak się zachować.
- Ale... znowu jesteś agresywna! - zauważyłem - Czemu... czemu nie możemy się zachowywać jak kulturalne konie... tylko mi grozisz? Czy ty w ogóle jesteś normalna? - dopytywałem. Ok, porywając ją może sam nie zachowałem się za bardzo uprzejmie... no ale przecież nie groziłem jej śmiercią. To była jakaś furiatka! Ale... ale bardzo ładna furiatka - musiałem w myślach przyznać.
- Nie... nie mogę Cię wypuścić. - odrzuciłem jej propozycję po krótkim zastanowieniu się - Za bardzo mi się podobasz. Skoro nie masz zamiaru być grzeczna... to będę musiał inaczej sobie z Tobą poradzić. - stwierdziłem, mając nadzieję, że taka subtelna sugestia groźby sprawi, że klacz zmieni swoje nastawienie. Bo jeśli nie... to bym musiał chyba się z nią użerać. Może parę lin byłoby tutaj pomocnych? - zastanawiałem się, wciąż się jej uważnie przyglądając.
Powrót do góry Go down
Ondunurmann

Ondunurmann


Posts : 70

Mgliste Lochy - cele więzienne Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - cele więzienne   Mgliste Lochy - cele więzienne Icon_minitimeWto Lis 03, 2015 5:28 pm

Ondunurmann przybył tutaj, wściekły na maksa. Wtargnął do lochów, niczym dzikie zwierzę, stanął okrakiem i zarżał jak prawdziwy ogier. Stanął dęba, po czym ruszył ku celi. Był gotowy do natychmiastowego ataku. Ponownie ezbił się w górę i zarżał. Stanął przy celi, była chyba zamknięta na klucz. Zaczął walić przednimi kopytami o drzwi, robiąc przy tym sporo hałasu. - Ostrzegam Cię, jeśli wejdziesz nam w drogę,, to cię zabiję!- zaczął grozić mu wściekły. Nie mógł zostawić Tormenty w takiej sytuacji. Jakim był by wtedy partnerem? Beznadziejnym, który nie potrafi wybawić swojej partnerki. - Ostrzegam Cię. Masz ostatnią szansę.- znowu zaczął grozić.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Mgliste Lochy - cele więzienne Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - cele więzienne   Mgliste Lochy - cele więzienne Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Mgliste Lochy - cele więzienne
Powrót do góry 
Strona 1 z 12Idź do strony : 1, 2, 3 ... 10, 11, 12  Next
 Similar topics
-
» Mgliste Lochy - Izolatka
» Mgliste Lochy - Pokój Przesłuchań
» Mroźne Cele

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Saffrin :: Stado Halnego Wiatru :: Terytoria :: Podziemia :: Mgliste Lochy-
Skocz do: