Saffrin
Witamy na Saffrin! Właśnie znajdujesz się na PBF o tematyce końskiej. Nie zniechęcaj się, każdy chętnie Ci pomoże! Jesteś u nas mile widziany! Zapraszam do przeczytania naszej Encyklopedii, by zapoznać się z zasadami, a potem do założenia Karty Postaci Smile Dołącz do nas! Wciel się w konia i przeżywaj przygody!
Saffrin
Witamy na Saffrin! Właśnie znajdujesz się na PBF o tematyce końskiej. Nie zniechęcaj się, każdy chętnie Ci pomoże! Jesteś u nas mile widziany! Zapraszam do przeczytania naszej Encyklopedii, by zapoznać się z zasadami, a potem do założenia Karty Postaci Smile Dołącz do nas! Wciel się w konia i przeżywaj przygody!
Saffrin
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Mgliste Lochy - Izolatka

Go down 
+4
Risuerto Vrangr de Puerto
Erenszkigal
Burseg
Arcana
8 posters
Idź do strony : 1, 2, 3 ... 10, 11, 12  Next
AutorWiadomość
Arcana




Posts : 555

Mgliste Lochy - Izolatka Empty
PisanieTemat: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka Icon_minitimePią Paź 16, 2015 12:59 pm

Jest jeden pokój na końcu korytarza oświetlonego wyłącznie drżącymi płomykami cieknących świec. Naturalnie, cieknięcie i drżenie to tylko efekty specjalne, w których lubuje się władczyni stada, które mają dodać mistycyzmu scenerii. Pomieszczenie jest bardzo małe. Służy jako ciemna samotnia, ewentualnie prywatna izba tortur dla wyjątkowo ważnych gości naszych lochów. Nie ma tu zbyt dużo ekwipunku specjalnego, za to w ziemię wbito cztery metalowe pręty, do których przykuwa się ofiarę po jednej nodze na każdy pal, tak, aby nie mogła się specjalnie poruszać. Naturalnie, inne techniki unieruchamiania też dozwolone.

Wietrzny bracie, Wietrzna siostro - Izolatka do twojej dyspozycji. Możesz wypisać krwią na drzwiach: Do not disturb, to inni mili Wietrzni nie będą cię nachodzić. Tylko to potem zmyj, krew szybko zasycha i ciężko ją zetrzeć.
Powrót do góry Go down
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - Izolatka Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka Icon_minitimeNie Lis 08, 2015 4:46 pm

Wniosłem na grzbiecie napotkaną lipicankę... która była silna, zwinna i agresywna... ale najważniejsze, że była oszałamiająco piękna (eliksir zakochania). Takiej cudnej klaczy to chyba w życiu nie widziałem! Na szczęście po długiej pogoni i walce w końcu udało mi się związać jej wszystkie cztery nogi razem a także obwiązać pysk i dopiero wtedy dałem radę ją przynieść do izolatki - która się wydawała mi teraz idealna. Położyłem swoją ukochaną delikatnie na ziemi, po czym wpatrzyłem się w nią z pożądaniem.
- Bardzo, bardzo mi się podobasz. - wyznałem, po czym zacząłem gładzić leżącą klacz chrapami po szyi. Tak, ze związanymi nogami nie była w stanie się ruszyć a obwiązanym pyskiem nie mogła gryźć. Całkowite jej spętanie było chyba jedynym możliwym sposób by ją dotknąć czy z nią porozmawiać.
Powrót do góry Go down
Vitalia

Vitalia


Posts : 1288
Age : 33

Mgliste Lochy - Izolatka Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka Icon_minitimeNie Lis 08, 2015 4:53 pm

Vitalia nie szarpała się podczas drogi, bo co? Burseg zakochał się w niej szaleńczo. Nie przeszkadzało jej, że ktoś się za nią ugania, wręcz uwielbiała to. Tylko miała nadzieję, że nie wpadnie mu do głowy pomysł, by zrobić jej źrebaka, a z obroną teraz tu byłoby cienko. Została delikatnie położona na podłodze. To chyba dobrze - nie lubiła być rzucana, jak to czasami robią różne ogiery z lochów. Świetnie - mruknęła i westchnęła. Nie mogła gryźć i kopać...
Powrót do góry Go down
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - Izolatka Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka Icon_minitimeNie Lis 08, 2015 4:59 pm

Uśmiechnąłem się do mojej ukochanej klaczki.
- To dobrze, że Ci się podoba. - stwierdziłem. Kontynuowałem wodzenie chrapami po jej szyi a następnie zacząłem ją lekko, zalotni podgryzać po kłębie.
- Naprawdę bardzo mi się podobasz. Jesteś jeszcze piękniejsza, niż Cię zapamiętałem. Przykro mi za to drobne nieporozumienie z czasów, gdy byliśmy Pustynni. Teraz dopiero zrozumiałem, że jesteśmy sobie przeznaczeniu i musimy być do końca życia razem. - wyznałem jej, gładząc ją po ciele.
- Ale ty się silna zrobiłaś... szkoda tylko, że jesteś taka agresywna i złośliwa. No ale nad tym popracujemy. Zobaczysz, że zmienisz się na lepsze. - zapewniłem ją, wciąż gładząc leżącą klacz - tym razem po grzbiecie.
Powrót do góry Go down
Vitalia

Vitalia


Posts : 1288
Age : 33

Mgliste Lochy - Izolatka Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka Icon_minitimeNie Lis 08, 2015 5:07 pm

Vitalia położyła po sobie uszy, gdy ten zalotnie zaczął wodzić po niej chrapami. Rozumiała o co chodzi arabowi, który zupełnie nie rozumiał ironi. Gdy zaczął ją podgryzać siwa próbowała go ugryźć, ale lina jej przeszkadzała. Klacz zdębiała, gdy ten ponąć zrozumiał, że są sobie przeznaczeni. Co było w tym eliksirze? Popsuł się i jakieś efekty uboczne? - wokół Vit krążyły przerażone myśli. Walnęła go ogonem w pysk, gdy zaczął gładzić ją po grzbiecie. Zupełnie jej się to niepodobało.
Powrót do góry Go down
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - Izolatka Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka Icon_minitimeNie Lis 08, 2015 5:20 pm

Uśmiechnąłem się widząc, że klacz próbuje gryźć ale obwiązany pysk jej to uniemożliwia.
- Tak, właśnie dlatego musisz być związana. - stwierdziłem ze smutkiem - Nie wiem skąd się w Tobie bierze tyle agresji. Ale nie martw się. Na pewno możemy Cię jakoś wyleczyć. - pocieszyłem ją, dalej po niej wodząc chrapami, mimo jej machania ogonem.
- No, kochanie, czemu zaniemówiłaś? - spytałem zasmucony - Jesteś duża, silna i zwinna. Chyba mocne liny to jedyny sposób, żebyśmy spędzili resztę życia razem. - zastanawiałem się na głos, gładząc chrapami jej umięśniony zad, zerkając kątem oka na wyposażenie sali.

Powrót do góry Go down
Vitalia

Vitalia


Posts : 1288
Age : 33

Mgliste Lochy - Izolatka Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka Icon_minitimeNie Lis 08, 2015 5:45 pm

Vitalia nie wiedziała co zrobić. Ten głupek uśmiechał się do niej dziwnie i wodził po niej chrapami, które jeszcze niedawno były gryzione przez jej własne zęby. A bierze się z agresji... - powiedziała złośliwie. Jednak nie było dla niej ratunku. A szkoda powalczyłaby sobie. Nikt by nie chciał być z Tobą przez minutę, póki wciąż siedzisz w SHW. Jakbyś przeszedł do mojego stada to byłbyś władcą - razem ze mną. Lepiej to przemyśl. - powiedziała.
Powrót do góry Go down
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - Izolatka Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka Icon_minitimeNie Lis 08, 2015 5:59 pm

Uśmiechnąłem się do mojej klaczki, niespecjalnie się przejmując jej złośliwościami.
- Nie rozumiem, dlaczego wybrałaś złe stado. Jako Pustynna byłaś lepsza. Teraz się zrobiłaś dużo bardziej agresywna. Nie pamiętasz, jak mnie oszukałaś? I jak później było miło, gdy stałaś przykuta w mojej jaskini? Nie tęsknisz, za tamtymi czasami? Coś mi się wydaje, że tęsknisz. Ale nie martw się - dziś to powtórzymy. - zapowiedziałem jej.
- Nie chciałbym przejść do Twojego stada. To Złe stado. Trzeba z nim walczyć. Ale ty możesz zostać u mnie. Na zawsze w mojej jaskini, zajmująca się naszymi wspólnymi źrebakami. Nie mów, że o tym nie marzysz? Dobrze wiem, że każda klacz o tym marzy. Zgadza się? - dopytywałem się jej.
- Tak że nie złość się tak... chociaż jak się złościsz, to wyglądasz jeszcze piękniej. - zauważyłem zgodnie z prawdą, wodząc chrapami po jej silnych nogach, które przed chwilą mnie kopały, a teraz były związane.
Powrót do góry Go down
Vitalia

Vitalia


Posts : 1288
Age : 33

Mgliste Lochy - Izolatka Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka Icon_minitimeNie Lis 08, 2015 6:12 pm

Ja je ZAŁOŻYŁAM, i mówię to po raz kolejny, bo nie pojmujesz! - krzyknęła klacz agresywnie. Bycie przykutym nie jest miłe! - klacz postanowiła wybrać dość głośny sposób komunikacji. Walcząc z tym stadem, walczysz ze mną i Nirvaną! Na pewno Cię kiedyś zgnieciemy zobaczysz! - w klaczy nabuzowała złość. Jej oczy przecinały ostro, każdego kto tu był, czyli Bursega. Nie tęsknię za tamtymi czasami! - zaprzeczyła jeszcze głośniej. Nigdy nie zostanę u Ciebie! Każdy bóg, bogini mi pomoże! - klacz zamachnęła się czterema kopytami i spróbowała podciąć ogiera.
Powrót do góry Go down
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - Izolatka Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka Icon_minitimeNie Lis 08, 2015 6:28 pm

Przekręciłem oczami słysząc jej wyrzuty.
- No dobra... założyłaś. Ale czemu TAKIE stado a nie jakieś takie... bardziej pustynne? - dopytywałem - Czemu macie zło w sercach, zasadach. A pamiętajcie, że czynione zło się kiedyś odwróci. Tyle skrzywdziłaś innych koni... i trafiłaś teraz do mnie. To się nazywa Karma! Ale masz szczęście, że ja nie jestem taki jak wy. Ja Cię kocham! Podobasz mi się! - deklarowałem.
- Przykucie nie jest miłe... ale kopanie i agresja również nie. Sama rozumiesz, że to konieczne. - przypomniałem jej.
- Ja nie walczę z Tobą. Ja Cię próbuję nawrócić, a jak mi się to nie uda, to odizolować od innych koni, byś nie czyniła więcej zła. - przypomniałem jej.
- Dobrze wiem, że tęsknisz. Ten czas powraca. - przypomniałem jej po czym kwiknąłem, gdy ta mnie próbowała podciąć. Miała związane wszystkie nogi razem ze sobą, co jej znacznie utrudniało ruchy, ale jak widać za mało, gdy za drugim razem tak mnie niefortunnie trafiła, ze potknąłem się i poleciałem, upadając na nadgarstki. Szybko jednak powstałem, zerkając na nią z wyrzutem. Szybko chwyciłem dodatkowe liny by jej nogi dodatkowo przywiązać do słupków wystających z podłogi, a następnie w ten sam sposób potraktować szyję, ciasno ją przywiązując do posadzki.
- Teraz będziesz grzeczniejsza. Zrozum, że to dla Twojego dobra. - przypomniałem jej. Następnie wziąłem kaganiec i pewną butelkę z eliksirem płodności. Podejrzanie się uśmiechając podszedłem do niej, po czym dodatkowo przycisnąłem kopytem jej szyję do posadzki - oprócz oczywiście liny.
- Może chce Ci się pić? - spytałem, pokazując jej butelkę. Byłem ciekawy, czy klacz wie, co w niej jest - To... to piwo. - skłamałem - Może jesteś spragniona? - zaproponowałem jej. Spodziewałem się, że ta nie będzie chciała pić lub spróbuje mi wyrwać butelkę lub wypluć. Sądziłem, że będę musiał pewnie jej siłą to wcisnąć do pyska i zmusić ją do wypicia. W końcu posiadanie z nią kolejnego źrebaka to pierwszy etap do tego, byśmy znowu byli parą.
Powrót do góry Go down
Vitalia

Vitalia


Posts : 1288
Age : 33

Mgliste Lochy - Izolatka Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka Icon_minitimeNie Lis 08, 2015 6:45 pm

Musiałam przeżyć! - odkrzyknęła. Potem słuchała go bez zainteresowania. Dobra, oddawaj. - mruknęła i odkręciła korek, wąchając zawartość. To eliksir na pewno nie jest, pustelnik na pewno, by czegoś takiego nie dał. Musiałam siłować się z korkiem, więc przelewane nie jest. Piwa nigdy nie piłam, może warto spróbować, skoro wody tu nie mają... - klacz rozmyślała cóż to mogłoby być. Po chwili wypiła całość. Niby przeżuła całość i skrzywiła się lekko. Kiepskie macie tu piwo... - powiedziała do ogiera, tak jakby wiedziała, że tak smakuje piwko.
Powrót do góry Go down
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - Izolatka Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka Icon_minitimeNie Lis 08, 2015 6:55 pm

Rozwiązałem klaczy pysk, by była w stanie wypić Eliksir... a ona go naprawdę zjadła! No, tego się nie spodziewałem. Byłem zaskoczony, że klacz tak po prostu wypija zawartość butelki. Aż tak mi ufała? A jakby to była trucizna? No ale z drugiej strony, skoro była związana, to i tak mógłbym ją zabić w inny sposób, bez odwoływania się do trucia. No w każdym razie najważniejsze, że mi się to udało. Wciąż przygniatając jej kopytem szyję do ziemi, sięgnąłem po jakiś kaganiec nieutrudniający mówienia, po czym wepchnąłem go jej na pysk, ciasno zapinając paski. Nie chciałem przecież, by teraz gryzła lub próbowała mi uciec. Nie w takim momencie!
- I jak się kochanie czujesz? - spytałem niewinnym tonem. Byłem ciekawy, kiedy eliksir zacznie działać. Kiedy nęcący zapach rui stanie się dobrze wyczuwalny? W oczekiwaniu na to, zerknąłem na posadzkę, gdzie znajdowały się specjalny sprzęt do unieruchamianie więźniów: cztery mocne okowy przykute grubymi łańcuchami do ziemi, służące do zatrzaskiwania ich na pęcinach koni. Korzystając z tego, że klacz miała wciąż związane nogi, założyłem jej te okowy na przednich nogach, upewniając się, że są dobrze zamknięte.
Powrót do góry Go down
Vitalia

Vitalia


Posts : 1288
Age : 33

Mgliste Lochy - Izolatka Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka Icon_minitimeNie Lis 08, 2015 7:28 pm

Vitalia słuchała paplaniny ogiera, nawet nie zwracała uwagi na to że on jest zdziwiony. Z tym przygnębionym wyrazem pyska patrzyła jak ten zakłada na jej piękną głowę ten brzydki szarawy kaganiec. Coś ty mi dał?! - wrzasnęła nagle, gdy z jej tyłu zaczął wydobywać się zapach rui. Ten arab zakuł jej przednie nogi. Aż taka jestem silna, że boisz się mnie? - klacz chciała się na kimś wyrzyć słownie.
Powrót do góry Go down
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - Izolatka Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka Icon_minitimeNie Lis 08, 2015 8:09 pm

Uśmiechnąłem się czując, ze pojawia się zapach, na który czekałem: słodka i nęcąca woń rui.
- A jak myślisz? - spytałem z uśmiechem.
- Tak, jesteś tak samo silna jak piękna. - powiedziałem szczerze - Bardzo mi się podobasz, niesamowicie. Chciałbym z Tobą spędzić resztę życia! Kocham Cię! - zapewniałem ją - Szkoda tylko... że ty masz inne zasady, pochwalasz zło i kierujesz się w życiu innymi imperatywami. Ale nie martw się - uda nam się jakoś z tym sprostać! - zapewniłem ją.

Gdy już założyłem jej kaganiec i przykułem przednie nogi do posadzki, przyszła pora na najtrudniejszą część. Musiałem przykuć i tyle nogi... a by to zrobić, klacz musiała wstać i mnie nie zabić.
- Tylko grzecznie... nie rozrabiaj, bardzo Cię proszę. - stwierdziłem, po czym zacząłem rozwiązywać jej nogi. Oczywiście przednie były przykute krótkimi łańcuchami do posadzki, ale jej zadnie kończyny były całkowicie wolne.
- Wstań proszę. - powiedziałem błagalnie, próbując ją przekonać po powstania, a jeśli ta zrobiła, to starałem się przykuć do posadzki również jej dużo mocniejsze i potężniejsze zadnie nogi.
Powrót do góry Go down
Vitalia

Vitalia


Posts : 1288
Age : 33

Mgliste Lochy - Izolatka Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka Icon_minitimeNie Lis 08, 2015 8:18 pm

Vitalia poczuła wolne tylne nogi. Natychmiast wyprostowała ciało i całą siłą wyrwała przednie nogi z okuć. Uderzyła kagańcem w jego pysk, kopiąc i szalejąc. Przycisnęła go do ściany i walnęła kagańcem w jego głowę. Waliła dalej w jego głowę tym nieszczęsnym kagańcem, ciągle przyciskając araba do mocnej ściany. Prędko odwróciła się do niego zadem i wystrzeliła tylne nogi w głowę siwego. Nie zamierzała być grzeczna. Wypaliła znowu kopytami w jego głowę. Znowu odwróciła się do niego przód. Waliła kagańcem w jego głowę bez opamiętania.
Powrót do góry Go down
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - Izolatka Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka Icon_minitimeNie Lis 08, 2015 8:28 pm

Chcąc nie chcąc musiałem odwiązać zadnie nogi klaczy. Nie miałem innej możliwości: w końcu konie robią takie rzeczy stojąc. A może to był błąd? Klacz, nie wiem czy z powodu rui, czy wściekłości, czy też ze świadomości nadchodzącego nieuniknionego (na pewno nieuniknionego?) nagle odzyskała siły i zaczęła szaleć. Nim zdążyłem przykuć zadnie nogi, ta wyrwała przednie i doskoczyła do mnie, przygniatając mnie i waląc kagańcem. Kwiknąłem z bólu i czując odrobinę luzu, próbowałem odskoczyć od ściany, ale w tym momencie dostałem strzała z zadu tak silnego, że przeleciałem kawałem w powietrzu. Szybko się zebrałem mając nadzieję, że nie mam od jej kopniaka żadnego żebra złamanego po czym odskoczyłem w bok przed kolejnym jej kopniakiem, chwytając gruby łańcuch. Jak mnie znowu próbowała walnąć kagańcem w pysk, to narzuciłem jej łańcuch na szyję, by następnie szybkim pociągnięciem za niego odrobinę ją przydusić a następnie przywiązać łańcuch do pierścienia wychodzącego ze ściany.
- Uspokój się! - warknąłem, próbując ją kopnąć od boku, by odwrócić jej uwagę, po czym rzuciłem się na tylne nogi, próbując je przykuć mocnymi okowami przykutymi grubym łańcuchem do ziemi.
Powrót do góry Go down
Vitalia

Vitalia


Posts : 1288
Age : 33

Mgliste Lochy - Izolatka Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka Icon_minitimeNie Lis 08, 2015 8:39 pm

Vitalia momentalnie się uspokoiła z satysfakcją, że zrobiła naukę latania Bursegowi. Ten mógł w spokoju teraz ją przywiązać i przykuć. Zdziwiłeś się? - spytała kąśliwie. Jeszcze kopnęła go, gdy ten próbował ją popchnąć. Miała położone po sobie uszy i grzebała niespokojnie przednimi kopytami. Wycelowała i mocno kopnęła przednimi kopytami w araba. Czy on, aby na pewno dobrze się czuje? - spytała się sama siebie w myślach.
Powrót do góry Go down
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - Izolatka Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka Icon_minitimeNie Lis 08, 2015 8:49 pm

Po chwili w końcu przywiązałem łańcuchem szyję klaczy do ściany, po czym przykułem jej zadnie nogi mocnym łańcuchem do posadzki. Zignorowałem jej kąśliwe pytanie retoryczne... bo przecież oczywiście, że mnie swoim zachowaniem zaskoczyła. A jeszcze bardziej, gdy w końcu dała się przykuć. Kwiknąłem z bólu, gdy mnie znowu kopnęła - tym razem przednimi nogami. Rzuciłem się więc znowu na nią i by te jej przykuć do posadzki. Gdy skończyłem, wszystkie cztery nogi klaczy były przykute grubymi, krótkimi łańcuchami do posadzki, a ja dyszałem ciężko ze zmęczenia. Wszystko mnie bolało po tej walce! Ale koniec końców wreszcie ją miałem.
- No to teraz będziesz grzeczna? - spytałem, wycierając się pyskiem o jej zad. Wodziłem jej chrapami po tylnych nogach od góry aż do pęcin przykutych do posadzki.
- Kocham Cię... i wiesz co? Nawet podobasz mi się, jak jesteś taka odważna, bojowa, nieposkromiona. Lubię to i cenię. - zapewniłem ją, podgryzając jej nasadę ogona. Czy moje podejście było spowodowane jakimiś eliksirem, jej rują czy po prostu naprawdę mi się ona tak podobała? To nie było teraz istotne. Liczyły się fakty a te były takie, że byłem pewien, że nigdy nie widziałem ładniejszej klaczy niż Vitalia.
Powrót do góry Go down
Vitalia

Vitalia


Posts : 1288
Age : 33

Mgliste Lochy - Izolatka Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka Icon_minitimeNie Lis 08, 2015 8:55 pm

Vitalia teraz emanowała spokojem, gdy ogier przykuwał ją do posadzki. To jej wina, że była taka bojowa? Wysłuchiwała w najlepsze pochwały na jej temat. Gdy ogier podgryzał ją po nasadzie ogona, wtedy Vit machnęła ślniącym ogonem z całej siły, tak że wytworzył się głośny świst, w oczy araba. Nerwowo machnęła głową i zadrżała. Po co jej było przybycie do tego głupiego wąwozu?
Powrót do góry Go down
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - Izolatka Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka Icon_minitimeNie Lis 08, 2015 9:02 pm

Zacząłem podgryzać ją po nasadzie ogona by po chwili nim oberwać. Skrzywiłem się z powodu nagłego bólu.
- Po co tak robisz? - spytałem z wyrzutem, chwytając ogon i go jakoś przywiązując liną do jej nogi.
- I czemu nic nie mówisz? No powiedz, że mnie kochasz. Proszę. - błagałem ją, gładząc ją chrapami po zadzie. Włożyłem jej pysk pod ogon, wypuszczając ciepłe powietrze w jej wrażliwe rejony i zaciągając się zapachem rui, którą spowodowałem.
- Bardzo, bardzo mi się podobasz. Będziemy mieli całe stado źrebaczków. A później będziemy je wszystkie wychowywać! - obiecałem jej, po czym na nią naskoczyłem. Objąłem ją mocno przednimi nogami za boki, by nie próbowała mi uciekać, stanąłem stabilnie i szeroko tylnymi.
- Moja piękna, kochana Vitusia. Bardzo mi się podobasz. - stwierdziłem, gładząc ją chrapami po grzbiecie.
Powrót do góry Go down
Vitalia

Vitalia


Posts : 1288
Age : 33

Mgliste Lochy - Izolatka Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka Icon_minitimeNie Lis 08, 2015 9:14 pm

Nie rozumiesz, że chcę się uwolnić? - spytała. Nie rozumiem co ty we mnie widzisz? - spytała się, jeszcze raz uderzyła go jeszcze raz, zanim ten przywiązał jej biały ogon do jej nogi. Jeszcze tupnęła nogą. Wkrótce arab na nią naskoczył. Nie podobało jej się to. Ugięła mocno nogi i nagle wystrzeliła, by je wyprostować. Może wtedy ogier spadnie. Klacz powtarzała to wiele razy.
Powrót do góry Go down
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - Izolatka Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka Icon_minitimeNie Lis 08, 2015 9:25 pm

Westchnąłem tylko w odpowiedzi na jej stwierdzenie.
- Przykro mi bardzo... ale uwolnienie Cię... nie jest możliwe. - powiedziałem ze smutkiem - Naprawdę, bardzo mi się podobasz. Kocham Cię! I nie mogę pozwolić Ci odejść! Serce by mi pękło! - protestowałem.

Naskoczyłem na klacz czując, jak ta ugina nogi i prostuje je, próbując mnie zrzucić. Byłem niemalże pewien, że gdyby jej nogi nie były przykute, to by z łatwością się mnie pozbyła z grzbietu. Ale na szczęście łańcuchy jej znacznie ograniczały możliwość wierzgania czy stawanie dęba, więc jej ruchu mnie jakoś mocno nie irytowały. Nagle... nagle coś dziwnego się ze mną zaczęło dziać. Czyżby jej eliksir stracił moc? (12 postów eliksiru zakochania minęło).
- Uspokój się! - warknąłem głośno, po czym z całej siły wgryzłem jej się w kłąb - Mówiłem, przestań podbijać zadem! - krzyknąłem na nią. Mocno w nią wszedłem swoją ogierzością, po czym zacząłem wykonywać mocne ruchy biodrami, nie mając zamiaru być delikatny.
Powrót do góry Go down
Vitalia

Vitalia


Posts : 1288
Age : 33

Mgliste Lochy - Izolatka Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka Icon_minitimeSro Lis 11, 2015 2:50 pm

Vit zrobiła skwaszoną minę. Wierzgnęła lekko, zupełnie zapominając o łańcuchach. Ale to tylko dało, że nogi ją zabolały, ale przy okazji łańcuchy lekko obsunęły się w dół jej nóg. Czuła jak eliksir przestaje działać, a ogier wraca do swojego bardziej wstrętnego stanu. Chwyciła szybko butelkę eliksiru i wypiła jej zawartość ponownie (Eliksir Zakochania). Wolała już zakochanego głupka niż tego czegoś, ponąć arabskiego, które swoim wstrętem odstrasza klacze i wrogów.
Powrót do góry Go down
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - Izolatka Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka Icon_minitimeSro Lis 11, 2015 5:02 pm

Czułem, jak klacz pode mną próbuje wierzgać, ale nie wiele jej to dawało. W końcu łańcuchy spełniały swoją powinność i trzymały tą siwą furiatkę przy ziemi. Widziałem, że klacz znowu tak jakby coś zażywa a ona sama zdaje się być ładniejsza. Nie wiele to zmieniło. Miałem zamiar ją pokryć, wykosztowałem się nawet na odpowiedni eliksir, więc nie zamierzałem przerywać. Kontynuowałem ruchy biodrami powoli przyspieszając. Ale z jakichś powodów starałem się mimo wszystko, by były w miarę delikatne. Coraz ciężej dyszałem, moje ciało zrosił pot, ale nie przerywałem. Powoli zbliżałem się do końca.
Powrót do góry Go down
Vitalia

Vitalia


Posts : 1288
Age : 33

Mgliste Lochy - Izolatka Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka Icon_minitimeSro Lis 11, 2015 7:37 pm

Vitalia czuła, że ogier stara się być w miarę delikatny. Jeszcze raz szarpnęła łańcuchami, a te się lekko poluźniły. Klacz ponownie się szarpnęła, nie zamierzała odpuszczać. Choć wolała go takiego niż tego kim jeszcze przed chwilą ponownie był. Zarżała i ponownie się szarpnęła. Tak, znowu kolejny źrebak po nim i po mnie... - pomyślała i znowu się szarpnęła. Nie chciała go na sobie!
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Mgliste Lochy - Izolatka Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Mgliste Lochy - Izolatka
Powrót do góry 
Strona 1 z 12Idź do strony : 1, 2, 3 ... 10, 11, 12  Next
 Similar topics
-
» Mgliste Lochy - cele więzienne
» Mgliste Lochy - Pokój Przesłuchań
» tropikalna izolatka

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Saffrin :: Stado Halnego Wiatru :: Terytoria :: Podziemia :: Mgliste Lochy-
Skocz do: