Saffrin
Witamy na Saffrin! Właśnie znajdujesz się na PBF o tematyce końskiej. Nie zniechęcaj się, każdy chętnie Ci pomoże! Jesteś u nas mile widziany! Zapraszam do przeczytania naszej Encyklopedii, by zapoznać się z zasadami, a potem do założenia Karty Postaci Smile Dołącz do nas! Wciel się w konia i przeżywaj przygody!
Saffrin
Witamy na Saffrin! Właśnie znajdujesz się na PBF o tematyce końskiej. Nie zniechęcaj się, każdy chętnie Ci pomoże! Jesteś u nas mile widziany! Zapraszam do przeczytania naszej Encyklopedii, by zapoznać się z zasadami, a potem do założenia Karty Postaci Smile Dołącz do nas! Wciel się w konia i przeżywaj przygody!
Saffrin
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Mgliste Lochy - Izolatka

Go down 
+4
Risuerto Vrangr de Puerto
Erenszkigal
Burseg
Arcana
8 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... , 10, 11, 12  Next
AutorWiadomość
Leastre Veire

Leastre Veire


Posts : 43

Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Icon_minitimeNie Kwi 17, 2016 12:22 am

Leastre o ułamek sekundy za późno zorientował się co się dzieje. Prawą zadnią nogę miał przykutą do ziemi, jednak lewa zadnia noga, co chwilę strzelała do tyłu, by arab i tej nie mógł unieruchomić. Próbował ugryźć siwka, jednak łańcuch obroży był za krótki i Leastre Veire nie dosięgał. Jednak co chwila lewa tylna noga uderzała, jedną nogą na pewno bolało mniej niż dwoma, ale zawsze "lepszy rydz niż nic". Ogier spojrzał groźnym, jednak nadal z nutką spokoju spojrzeniem na reakcję ogiera. Na wypadek przygotował też przednie nogi, by móc kopać i nie dać ich unieruchomić.
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=3802515
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Icon_minitimeNie Kwi 17, 2016 12:31 am

Z zaskoczenia udało mi się przykuć hultajowi prawą zadnią nogę do ziemi... i to by było na tyle. Bo niestety nie udało mi się tego sukcesu powtórzyć z drugą tylną nogą. Ten kopał, machał nią na wszystkie strony, nie pozwalając do niej podejść. Gdy oberwałem kopytem, darowałem sobie dalsze próby. Postanowiłem spróbować przykuć przednie... no ale drań na nie bardzo uważał. Było to po nim widać. No i gryzienie... próbowałem mnie chapnąć, ale na szczęście obroża mu to uniemożliwiała.
- I co kucu? Poddajesz się? Czy nadal nie? - spytałem, zachodząc go od prawej strony, stając przy przykutej, zadniej nodze.
- To spróbuj tego! - krzyknąłem na niego po czym ugryzłem go w słabiznę - bardzo delikatną część ciała każdego konia.
- A to dopiero początek! - zapewniłem go.
Skoczyłem do półki wracając po chwili z kagańcem. Rzuciłem się na ogiera, próbując wepchnąć mu kaganiec na pysk, ciasno zapinając paski od niego. Nie mógł za bardzo ruszać głową, skoro był za obroże przykuty do ściany, więc pewnie po krótszej lub dłuższej walce mi się to w końcu udało.
Powrót do góry Go down
Leastre Veire

Leastre Veire


Posts : 43

Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Icon_minitimeNie Kwi 17, 2016 12:42 am

A dlaczegóż to miałbym się poddawać? - zapytał ironicznie. Zacisnął mocno zęby z bólu, czując jak arab ugryzł go w słabiznę, przestąpił z nogi na nogę. Po co w ogóle mnie atakujesz skoro nie wyciągasz informacji? - zapytał krzywiąc się. Kiedy ten próbował mu założyć kaganiec, Leastre Vaire ugryzł go, i spróbował stanąć dęba, uderzając przednimi nogami w pierś siwka. W końcu jednak wepchał mu ten kaganiec na pysk, jednak ogier nic sobie z tego nie robił. Stał spokojnie, przygotowany jednak do uników i ataków w razie potrzeby.
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=3802515
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Icon_minitimeNie Kwi 17, 2016 12:51 am

On... on chyba nic nie rozumiał! Zupełnie nic! A przynajmniej takie odnosiłem wrażenie.
- Dlaczego? Jeszcze się pytasz?! Bo jesteś mój! Należysz do mnie! Słyszysz?! Porwałem Cię, schwytałem i mogę z Tobą zrobić, co tylko chcę! Masz mnie słychać! - wydarłem się na niego. Uśmiechnąłem się widząc, że ugryzienie w słabiznę, nie było dla niego przyjemne.
- Po to Cię atakuję, by Cię zmusić do posłuszeństwa! - wyjaśniłem mu. Zostałem ugryziony w szyję (?), kopnięty w pierś... ale w końcu wygrałem. Wepchnąłem mu kaganiec na pysk, który nie utrudniał mówienia, ale uniemożliwiał gryzienie. Tak że rana, od jego zębów, jaką mi drań zrobił, była ostatnią. Albo tak przynajmniej mi się wydawało.
- I co? I jak się teraz czujesz? - spytałem, złośliwie się do niego uśmiechając. Wydłużyłem mu trochę łańcuch, za który był przykuty, wziąłem jakieś liny... po czym rozpędziłem się i w niego wpadłem od boku. Skoro był przykuty za zadnią nogą i obrożę to nie mógł uniknąć uderzenia, więc powinien się wywalić. Jeśli tak nie było, to dotkliwie go ugryzłem i ponowiłem próbę licząc, że w końcu się przewróci. A gdy tak się stało, to przygniotłem go własnym ciężarem do posadzki aby nie mógł wstać.
Powrót do góry Go down
Leastre Veire

Leastre Veire


Posts : 43

Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Icon_minitimeNie Kwi 17, 2016 1:03 am

To nie ma sensu. Po co te wszystkie tortury? Tak o, po prostu? A nie lepiej by było poprzez tortury wyciągać infprmacje o więźniu, o stadzie do którego należy? - zapytał. Ktoś by pomyślał: Ale on głupi! Sam poddaje pomysły porywaczowi jak wykorzystywać się! Ale nie, Leastre gdyby coś wiedział o swoim stadzie, nic takiego by nie mówił. A on kompletnie nic nie wiedział na temat swojego stada, oprócz nazwy. Wtedy ten siwy arab zaczął na Leastre wbiegać, chcąc go przewrócić, ale bezskutecznie. Leastre ani drgnął na wpadanie araba na niego. Gdy tamten go ugryzł, Leastre trochę się skulił. Po chwili jednak kopnął ogiera gdy ten był blisko.
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=3802515
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Icon_minitimeNie Kwi 17, 2016 11:05 am

Zaskoczyły mnie jego słowa.
- Tortury? A czy ja coś mówiłem o torturach? Ale w sumie dobry pomysł. Jak nie będziesz posłuszny to tortury będą! - zagroziłem mu.
- A po co mi informacje o Twoim stadzie? - zdziwiłem się - Nie jesteś pierwszym Krwistym, którego spotykam. - uświadomiłem mu. Tak, trochę już przedstawicieli ich stada gościło w lochach.

Wbiegłem w drania, próbując go przewrócić... ale drań zaparł się mocno... nie byłem w stanie go powalić. Kwiknąłem z bólu, gdy zostałem ugryziony, po czym odskoczyłem, odwracając się zadem do niego i wypalając z tylnych kopyt trafiając go zapewne w bok - przywiązany nie miał za bardzo jak uciec.
- Jeszcze Ci nie dość? - spytałem, rzucając się ponownie na niego od jego prawej. Teraz z trochę innym planem. Jeśli więzień się nie zaparł, to mi się go pewnie udało przewrócić i przygnieść... ale sądziłem, że będzie dalej się zapierał, a w tym wypadku przykułem również jego przednią nogę do posadzki, zamykając na jego pęcinie okowę przyczepioną łańcuchem do pierścienia wystającego z ziemi. No bo nie mógł podnieść nogi... jeśli to zrobił, to byłem w stanie go wywalić, a tego chyba też nie chciał. Coś z tych dwóch rzeczy powinno mi się w końcu udać. W sumie nie było dla mnie zbyt istotne, czy go powalę czy przykuję.
Powrót do góry Go down
Leastre Veire

Leastre Veire


Posts : 43

Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Icon_minitimeSob Cze 25, 2016 11:20 pm

A skąd ja mam to wiedzieć? Ty jesteś oprawcą. - prychnąłem, uderzając araba swoim ogonem. Ten dalej próbował mnie powalić, lecz to na nic. Jednak skubany wymyślił niezły plan. Przeczuł, że będę się dalej zapierać, i wykorzystał to przykuwając moją przednią nogę do posadzki. Także prawą stronę miałem obezwładnioną, czego nie mogłem powiedzieć o lewej.
- Ty ogórku parzony, ty! - zacząłem go wyzywać. - Ty parówko niedojedzona! - wrzasnąłem wściekły, ciskając gromami w siwego.
- Ty śniegu osikany! Coś ty mi zrobił? - dodałem, ze zrezygnowaniem kręcąc głową. Gdyby wzrok miał moc zabijania, arab już by dawno nie żył. Zacząłem się wiercić, lecz wiadomo, łańcuchy jak łańcuchy, tak łatwo to się one nie zerwą.
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=3802515
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Icon_minitimeSob Cze 25, 2016 11:33 pm

Niby drań coś tam wiedział... np. kto jest tutaj oprawcą. Ale właśnie nie wiele - chyba brakowało mu pewnych pojęć, zasad, wzorców kulturowych.
- Tak! Właśnie tak! Ja jestem oprawcą a ty masz mnie słuchać! Słyszysz?! Takie są zasady: więżniowie muszą słuchać swoich oparców! - wydarłem się na niego. Uderzony ogonem zignorowałem piekąc ból. Wywalenie go mi nie wyszło, ale w końcu przykułem jego przednią nogę do posadzki. Czyli prawie go miałem! Uśmiechnąłem się. Zawsze to był jakiś kolejny triumf na drodze do złamania go.
- Ej no, licz się ze słowami! - krzyknąłem na niego. Położyłem uszy po sobie słysząc kolejne inwektywy.
- Wszystko to odszczekasz! Zaraz mnie za to przeprosić! - zapowiedziałem mu. Zaszedłem drania od lewej strony po czym spróbowałem mu najpierw przykuć lewą przednią nogę a następnie dużo silniejszą lewą zadnią. Skoro prawe miał przykute, to nie mógł się już tak kręcić, więc powinno mi pójść znacznie łatwiej. Liczyłem więc, że po ewentualnie kilku kopniaków, w końcu go unieruchomię. A wtedy będzie mój! Będę mógł zrobić, co tylko będę chciał!
Powrót do góry Go down
Leastre Veire

Leastre Veire


Posts : 43

Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Icon_minitimeNie Cze 26, 2016 11:28 pm

- No hej, powiedziałem że jesteś oprawcą, ale ani słowa nie powiedziałem, że będę cię słuchać! - zakrzyknąłem, udając oburzenie.
Widząc że się uśmiecha, dodałem:
- No co się szczerzysz do ściany? - niech się uczy, że choćby mi nie wiadomo co robił, i tak będzie wyzywany, a dobrze było po nim widać, że nie lubi słuchać obelg.
- Oj, chyba sobie zwierzęta pomyliłeś. Psem nie jestem, żebym ci tu szczekał. - dodałem nieco sarkastycznym tonem. Ten debil próbował przykuć jeszcze moje lewe kończyny do podłogi. Po chwilowej walce na kopniaki, a dokładnie ja kopałem, a on próbował przytrzymać mi nogę, przykuł moją przednią nogę. Jednak z tylną nie miał szans. Próbowałem się wyrywać, kopałem go, byleby tylko nie złapał nogi. A czy mu się udało?
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=3802515
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Icon_minitimeNie Cze 26, 2016 11:42 pm

Położyłem uszy po sobie, słysząc jego słowa.
- Nie będziesz mnie słuchał? Taki pewny tego. Przypominam Ci, że ja tutaj jesteś oprawcą! Szybko zmienisz zdanie. Od Ciebie zależy kiedy. Czy teraz, czy po pewnej dawce bólu. - wyjaśniłem mu, jakie ma możliwości. Zignorowałem jego obraźliwe uwagi. Za chwilę mnie za wszystkie przeprosi! Na pewno!
- Nie jesteś psem? To czemu masz obrożę i kaganiec!? - zauważyłem. Rzuciłem się na jego lewą przednią kończynę i po krótkiej walce w końcu sobie z nią poradziłem. Niestety nie udało mi się tego powtórzyć z lewą zadnią. Ten był silny i zbyt dobrze wykorzystywał swoje mięśnie, kopiąc na wszystkie strony. Po kilku bolesnych kopniakach w końcu się poddałem uznając, że w sumie nie muszę mu przykuwać tej nogi. Okrążyłem go aby znaleźć się na prawo od niego. Tutaj byłem bezpieczny.
- Wiec tak kucyku. Schwytałem Cię, jesteś mój, mogę z Tobą zrobić co chcę. Więc może lepiej, byś był grzeczny i posłuszny? - próbowałem go przekonać po czym nagle ugryzłem go w prawą łopatkę.
- No chyba, że wolisz się sprzeciwiać. Chcesz poczuć ból? - powiedziałem surowym tonem, wodząc chrapami po jego boku, by go następnie ugryźć w zad, wciąż stojąc na prawo od niego, by mnie lewym, nieprzywiązanym kopytem przypadkiem nie dosięgnął.
Powrót do góry Go down
Leastre Veire

Leastre Veire


Posts : 43

Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Icon_minitimeNie Cze 26, 2016 11:52 pm

- Bo ci uwierzę. - mruknąłem, przyglądając się mu.
- Mam obrożę i kaganiec dlatego, że jakiś niedouczony weterynarz mi je założył, myśląc że tym mnie wyleczy! - zakrzyknąłem sarkastycznie. Zresztą cały czas odzywałem się sarkastycznie i chamsko. Kiedy jednak ten ugryzł mnie w łopatkę, syknąłem z bólu, po czym zacząłem się tarmosić, próbując uwolnić nogi. Jednak to na nic. Przeklęte duże kopyta!
- Nie jestem twój upierdliwcu, bo nie byłem, nie będę i nie jestem wystawiony na sprzedaż, żebyś mógł sobie mnie kupić i mieć na własność! - syknąłem mu do ucha (jeśli łańcuch na to pozwalał). Zauważyłem, że znów chce mnie ugryźć, więc kilka centymetrów się odsunąłem, że ugryzienie zbyt nie bolało.
- A co jeśli odpowiedź brzmi nie?
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=3802515
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Icon_minitimePon Cze 27, 2016 12:07 am

Popatrzyłem się na niego z pogardą.
- Ale wiesz, Twoja wiara nie ma tutaj nic do rzeczy. Zresztą po co się kłócisz i głupio upierasz? Szybko sam się przekonasz. - zapowiedziałem mu. Weterynarz mu je założył? Chyba ja. Nie zupełnie rozumiałem jego słowa, ale nie musiałem ich rozumieć. Fakty były, że miał obrożę i kaganiec na sobie, czy tego chciał czy nie. Ugryzłem go w łopatkę z radością widząc, jak ten się próbuje uwolnić. Oczywiście nieskutecznie. Zadbałem o to, by był skutecznie przykuty.
- Nie jesteś mój? Przecież Cię schwytałem, spętałem i mogę z Tobą zrobić wszystko. Co tylko będę chciał. A ty uważasz, ze nie jesteś mój? - spytałem, uśmiechając się do niego złośliwie. Udało mu się odsunąć przed kolejnym ugryzieniem, ale teraz dalej wodziłem chrapami po jego ciele, od czasu do czasu go podgryzając: po zadzie, boku, grzbiecie i łopatce. Nie było to jakoś bardzo bolesne, nie powodowało ran, ale na pewno było irytujące i musiało wkurzać mojego więźnia.
- Nie, nie będziesz posłuszny? Czy nie, nie chcesz poczuć bólu? - dopytywałem, co jego "nie" miało znaczyć
- Wiesz, mogę Cię męczyć długo, powoli i boleśnie. Na prawdę tego chcesz, przerośnięty kucorze? - upewniłem się, po czym trochę mocniej użarłem go w łopatkę.
- Albo mogę być milszy dla mojego sługi. - dodałem, tym razem tylko go gładząc chrapami po boku. Takie głaskanie musiało go stresować, bo nie mógł wiedzieć, w którym momencie zamiast dotyku chrap poczuje bolesne ugryzienie.
Powrót do góry Go down
Leastre Veire

Leastre Veire


Posts : 43

Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Icon_minitimePon Cze 27, 2016 1:20 am

Przewróciłem oczami.
- Jesteś taki mądry... - mruknąłem, żałując że nie mogę go w tej chwili ugryźć. Kiedy arab znów mnie ugryzł, ja znów syknąłem z bólu. Piekło jak chol... Nie wiadomo co. Myślałem że jest mądrzejszy, a tu klapa.
- Mnie można kupić za srogą cenę kochaniutki. A jak na razie, nie masz na tyle. - syknąłem mu do ucha. Zachowywałem się spokojnie, jednak w środku krew we mnie buzowała. To podgryzanie było STRASZNIE denerwujące. Ze wszystkich sił starałem się nie wybuchnąć, bo wiedziałem że jeśli to zrobię, na pewno nie da mi spokoju.
- Skoro twierdzisz, że twoja wiedza nie ma granic, domyśl się. - powiedziałem, z wyczuwalną irytacją w głosie. Nie zamierzałem się poddawać, choć w pewnym momencie nie wierzyłem w zwycięstwo.
- Spierdalaj. - przeklnąłem pod nosem, jednak tak, by i arab mógł to usłyszeć. Kiedy po raz trzeci użarł mnie w to samo miejsce, krew zaczęła się z niego sączyć powoli i spokojnie, by po chwili zastygnąć.
- Tsa. Już wolałbym się z tobą całować, pizdokleszczu. - powiedziałem ironicznie. Dalej.
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=3802515
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Icon_minitimePon Cze 27, 2016 6:23 pm

Nie zupełnie widziałem, o co mu chodzi z tym byciem mądrym. To jakaś ironia? Nieudany żarcik? Zwyczajne kpiny? W każdym razie pięknie syknął z bólu, jak go ugryzłem.
- Srogą cenę? - prychnąłem rozbawiony - Coś mi się wydaje, że parę łańcuchów wystarczy. - zaśmiałem się, podgryzając go dalej. Widziałem, jak ten się delikatnie denerwuje i szczerze mnie to bawiło. Może w końcu wybuchnie? Byłem pewien, że w końcu straci cierpliwość. Zignorowałem jego kpiny z mojej wiedzy. Ja tam wiedziałem lepiej. Wkrótce on mi się podda i będzie moim posłusznym niewolnikiem. Położyłem uszy po sobie, gdy ten przeklął.
- Ej, ale trochę grzeczniej, ty przerośnięty Kucu! - krzyknąłem na niego. Nie miałem pojęcia, co znaczyło słowo, które użył w stosunku do mnie... ale mi się ono nie podobało. Byłem pewien, że to coś złego.
- Czy to wyzwanie? Czekaj, czekaj... - zapowiedziałem złowieszczym tonem, po czym odszedłem od niego, udając się w róg komnaty, by po chwili wrócić z nożem.
- No i co? Masz jeszcze coś do powiedzenia? - spytałem i nie czekając na jego odpowiedź, przejechałem mu nożem po prawym boku boku, zadając długie ale płytkie i niegroźne cięcie. Tak, by poczuł ból, ale nie tak, by go dotkliwie zranić. Nie chciałem, by się wykrwawił, bo bym go później musiał opatrywać, a tego nie chciało mi się robić.
- Chcesz jakieś mocniejsze tortury? Uwierz mi, że lepiej się poddać. Chyba, że chcesz być skatowany do nieprzytomności. - zagroziłem mu.
Powrót do góry Go down
Leastre Veire

Leastre Veire


Posts : 43

Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Icon_minitimePon Cze 27, 2016 7:43 pm

- Oj, no chyba nie niedorośnięty kucyku. - powiedziałem. Zmieniłem głos na mocniejszy i groźniejszy, byłem już nieźle wkurzony. To już nie była zabawa. To była walka.
Arab podgryzał mnie dalej, ja zacisnąłem zęby, i rzuciłem się w bok, na ile tylko łańcuchy pozwalały. Gdybym miał więcej siły, i dłuższy czas się rzucał, może łańcuchy by puściły, i uciekłbym mu, ale szczerze mówiąc wątpiłem w to.
- A co, zabronisz kurwibąku? - zakpiłem z niego, po czym zacząłem się rzucać. Ogier odszedł w róg pomieszczenia, w mroku niewiele widziałem. Pomieszczenie było słabo oświetlone (?), i widziałem niewielką jego część.
Wrócił. Wrócił z nożem, robiąc mi przy tym ranę na prawym boku. Długą i bolesną, ale płytką. Zacisnąłem zęby i przymrużyłem nieco oczy.
- Nigdy się nie poddam. Choćbyś miał mnie tu skatować do nieprzytomności, choćbyś miał mnie tu całeto poranić, choćbyś miał mnie tu zabić, NIE poddam się. NIGDY. - wysyczałem mu do ucha przez zęby.
- Jak chcesz, zabij mnie sobie, mnie to nie obchodzi. Życie mi niepotrzebne, nie prosiłem się by przyjść na ten świat! Przeszłość, lata które powinny być najwspanialsze w życiu, ja miałem nie do zniesienia. Bicie, katowanie, gryzienie, szyderczość - to musiałem znosić przez trzy lata! A ty co? Książę miał wspaniałe życie, ale uciekł, bo mu się znudziło. Nie przechodziłeś tego co ja, nie musiałeś co dzień ukrywać się, szukać kryjówek, byleby tylko nie dostać. Zabij mnie, proszę bardzo!
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=3802515
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Icon_minitimePon Cze 27, 2016 8:03 pm

Położyłem uszy po sobie. Z tymi określeniami to on stanowczo przesadzał! Nie miał prawda tak do mnie mówić!
- No, chyba się zapominasz! Znowu! Spokój! - wydarłem się na niego, próbując go uciszyć. Co on sobie myślał? Że jak tak powie, to go zostawię w spokoju? Jeśli tak myślał, to się chyba wkrótce zdziwi! Ja nie miałem litości! Nie dla takich bezczelnych kuców jak on! Wiedziałem, jak się rzuca, ale przykuty nie miał za dużo możliwości ruchu. Po chwili wróciłem z nożem mając nadzieję, że ten zrobi na nim większe wrażenie. Naciąłem go nim, ale ku mojemu rozczarowaniu, nie skłoniło go do do poddania się.
- Tak mówisz? Tego chcesz? Wiesz o co prosisz? - prychnąłem z pogardą - Jeśli tego chcesz, to mogę Cię tutaj skatować i poranić. Ale zabić Cię? To by byłą nagroda dla Ciebie. Nie umrzesz lekką śmiercią. Będziesz cierpiał długo, umierał powoli, w strasznych boleściach. - próbowałem go przestraszyć, chociaż tak naprawdę nie chciałem go zabić. Nie byłem tak okrutny jak niektórzy.
- Myślisz, że Twoja przeszłość była straszna? Bicie, katowanie, gryzienie? Uwierz mi - Twoja przyszłość będzie znacznie gorsza, jeśli mi się nie poddasz. - zagroziłem mu, gryząc go kolejny raz - tym razem w prawą przednią nogę.
- Ale... ale możesz się poddać. Podporządkować. Zostać moim sługą. Wtedy o nic nie będziesz się martwił. Będziesz po prostu wykonywał moje rozkazy. - zaproponowałem mu, wodząc chrapami po jego szyi. Tym razem nie ugryzłem go. Dałem mu chwilkę na zastanowienie się. A jeśli nie zrozumie... to będę zmuszony wrócić do mniej przyjemnych metod.
Powrót do góry Go down
Leastre Veire

Leastre Veire


Posts : 43

Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Icon_minitimeWto Cze 28, 2016 10:52 am

Zacząłem się rzucać, za nadzieją, że może jeden łańcuch się zerwie. Zawsze to jest się bliżej wolności. Chociaż... Mogę się z nim zabawić. - pomyślałem z podstępnym uśmiechem. Spojrzałem na niego z pobłażaniem.
- Strasz mnie sobie, strasz. - powiedziałem sarkastycznie. Spojrzałem jednak na niego uwodzicielsko.
- Chyba... Że przejdziemy do bardziej przyjemnych metod. - dodałem, unosząc nieco brew (jeśli konie je mają). Zacząłem gładzić go pyskiem po ganaszach, uśmiechając się podstępnie.
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=3802515
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Icon_minitimeWto Cze 28, 2016 11:01 am

Widziałem, jak ten się bezskutecznie rzuca, próbując się uwolnić, ale w końcu się uspokaja. Nareszcie, chyba się poddał.
- Straszyć? Ja Cię nie straszę. Ja cię ostrzegam. - odpowiedziałem po czym... po czym dostrzegłem w jego oczach coś dziwnego.
- Bardziej przyjemnych metod? Co przez to rozumiesz? - spytałem, nie mając pojęcia, o co mu chodzi. Ten mnie zaczął gładzić kagańcem (czy czymś tam) a ja... a ja nie wiedziałem, co się dzieje.
- Ale... ale co ty wyprawiasz? - dopytywałem. Skoro ten się uspokoił to spróbowałem mu przykuć ostatnią lewą zadnią nogę łańcuchem do posadzki. Tylko ta mi została do jego pełnego zniewolenia.
Powrót do góry Go down
Leastre Veire

Leastre Veire


Posts : 43

Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Icon_minitimeWto Cze 28, 2016 11:16 am

- Yhym... - powiedziałem, nadal gładząc jego ganasze. Spokojnie stałem, kiedy on skuł mi ostatnią nogę. Teraz miałem inny plan... Uśmiechałem się lekko.
- Nie widzisz? - zapytałem, ocierając się pyskiem tym razem o jego łopatkę. Strasznie zabawnie wyglądał taki zdezorientowany i zdziwiony, że ledwo się powstrzymywałem od wybuchnięcia śmiechem.
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=3802515
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Icon_minitimeWto Cze 28, 2016 11:28 am

Zawahałem się. Nie wiedziałem co zrobić, jak zareagować. Udało mi się przykuć jego ostatnią nogę, ale widząc dziwne zachowanie ogiera, nie miałem pojęcia co się dzieje.
- Ale... ale o co chodzi? - dopytywałem - Nie, nie widzę. Co robisz? Co ty wyprawiasz? - spytałem podniesionym tonem. Chociaż nie powiem - to co robił było na swój sposób przyjemne. Gdyby tylko nie ten kaganiec na jego pysku. No ale skoro miał wszystkie nogi przykute łańcuchami do posadzki... i obrożę na szyi. No to kaganiec chyba nie był potrzebny. Z wahaniem zdjąłem mu więc go.
- By się lepiej rozmawiało. - wyjaśniłem, zastanawiając się, co teraz zrobić. Może tylko mi się to wszystko przewidziało? Tak, to na pewno z przemęczenia.
- To co? Będziesz grzecznym i posłusznym sługą spełniającym moje rozkazy? - upewniłem się, pragnąć zmienić temat.
Powrót do góry Go down
Leastre Veire

Leastre Veire


Posts : 43

Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Icon_minitimeSro Cze 29, 2016 1:00 am

Uśmiech mi nie schodził z pyska.
- Domyśl się. - odpowiedziałem łagodnie. Kiedy zdjął mi kaganiec, westchnąłem. Gładziłem go po ganaszach, szyi. Nic nie mówiłem, zająłem się tym co robiłem.
- A co jeśli tak? - zapytałem, przenosząc wzrok na oczy araba. Dalej delikatnie głaskałem go po szyi, ganaszach, piersi. Skoro zdjął mi kaganiec, to może po kolei wszystkiego odpuści? Kto wie?
//Tak, wiem, strasznie się rozpisuję...
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=3802515
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Icon_minitimeSro Cze 29, 2016 8:59 pm

Domyśl się? Czego się miałem domyślić? Nie byłem pewien... ale... ale chyba mi się to podobało. Zadrżałem, gdy zacząłem być gładzony po ganaszach i szyi. Nie powiem, jego dotyk bardzo mi odpowiadał. Przejechałem również chrapami po jego szyi ale w moim zachowaniu dało się dostrzec wahania, niepewność.
- Jak będziesz grzeczny... to może nie będę musiał Cię torturować. - zaproponowałem mu. Oczywiście nie zamierzałem mu rozkuwać nóg. Byłem pewien, że był spokojny, grzeczny i pokorny tylko dlatego, że był przykuty. Gdybym go spuścił z łańcucha to znowu zacząłby się ogierzyć, walczyć, buntować. Bylem o tym przekonany. A tak... a tak to mogłem sobie wodzić po nim chrapami, podgryzać go, miałem nad nim pełną władzę, dominowałem go.
- Nie spodziewałem się tego po Tobie. - wyznałem - Może będzie jeszcze z Ciebie dobry niewolnik. - pochwaliłem go, podgryzając go delikatnie po kłębie.
Powrót do góry Go down
Leastre Veire

Leastre Veire


Posts : 43

Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Icon_minitimeCzw Cze 30, 2016 1:06 am

Nie powiem, takie głaskanie jest całkiem przyjemne. Jeździłem chrapami po jego szyi, łopatce, grzbiecie, muskając jego skórę chrapami. Prawie niewidocznie potaknąłem. A niech tam, im szybciej zrobię to czego chce, tym szybciej stąd wyjdę. Uśmiechnąłem się, po czym westchnąłem, kiedy arab zaczął mi delikatnie podgryzać kłąb. Już rozumiem, dlaczego on się tym tak zachwyca, rzeczywiście jest to przyjemne. A nawet bardzo.
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=3802515
Burseg

Burseg


Posts : 562

Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Icon_minitimeCzw Cze 30, 2016 11:04 am

Coraz bardziej mi się podobało, jak mój więzień mnie głaskał. Podejrzewałem, że nie całkiem tak powinno to wszystko wyglądać, ale doszedłem do wniosku, że mi to chyba nie przeszkadza. A wprost przeciwnie - coraz bardziej mi się podobało.
- Cieszę się, że w końcu zrozumiałeś, że upór nie ma sensu. - pochwaliłem go - Teraz będziesz moim posłusznym niewolnikiem. Zobaczysz, będziesz zadowolony. - zapewniłem go, gładząc go po szyi.
Powrót do góry Go down
Leastre Veire

Leastre Veire


Posts : 43

Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Icon_minitimeCzw Cze 30, 2016 5:00 pm

Delikatnie muskałem go chrapami, to po szyi, to po grzbiecie, aż do zadu dochodząc i podgryzając go u nasady ogona araba. Potaknąłem. Ciekawe co z tego wyniknie... - myślałem. Tak, wiem, że ciekawość to jedno z najniebezpieczniejszych odczuć, ale co ja na to poradzę, że nie umiem się jej przeciwstawić? Zacząłem gładzić go po bokach i podgryzać lekko na zadzie, oraz też wycierać o niego pysk.
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=3802515
Sponsored content





Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Empty
PisanieTemat: Re: Mgliste Lochy - Izolatka   Mgliste Lochy - Izolatka - Page 11 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Mgliste Lochy - Izolatka
Powrót do góry 
Strona 11 z 12Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... , 10, 11, 12  Next
 Similar topics
-
» Mgliste Lochy - Pokój Przesłuchań
» Mgliste Lochy - cele więzienne
» tropikalna izolatka

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Saffrin :: Stado Halnego Wiatru :: Terytoria :: Podziemia :: Mgliste Lochy-
Skocz do: